Phil Collins ma problemy zdrowotne
Genesis ostatni koncert zagrał prawie rok temu, gdy na dobre zakończył swoje sceniczne występy. Jednym z powodów takiego rozwiązania były coraz większe problemy zdrowotne, z którymi zmagał się Phil Collins.
Perkusista od lat cierpi na problemy kręgosłupa, który wpłynął również na jego układ nerwowy. Collins m.in. stracił czucie w palcach, co znacząco utrudniało mu koncertowanie. Z czasem na dobre pożegnał się z perkusją i skupił się tylko na wokalu, jednak fani obserwowali, jak nie jest w stanie samodzielnie utrzymać się na scenie.
Gwiazdor przeważnie albo siedział na krześle albo poruszał się na wózku inwalidzkim. Jak się okazało, problemy na dobre zaczęły utrudniać mu sceniczne występy, a teraz, pomimo braku koncertów, jego stan wcale się nie poprawia, a nawet zdaje się, że jest coraz gorzej.
Legenda Genesis ma problemy z poruszaniem się
W jednym z ostatnich wydań śniadaniowego programu BBC byl Mike Rutherford. Gitarzysta przez lata współpracował z Philem Collinsem, będąc jednym z członków Genersis.
Podczas transmisji wyznał, że jego kolega z muzycznej grupy w ostatnim czasie nie znajduje się w najlepszym stanie zdrowotnym, a w zasadzie jest on najgorszym, w jakim kiedykolwiek muzyk się znajdował.
Jakiś czas temu w śniadaniówce BBC zagościł Mike Rutherford, który w brytyjskim zespole realizował się od samego początku jego istnienia. W rozmowie z prowadzącymi gitarzysta wyznał, że Collins obecnie nie miewa się najlepiej.
"Phil jest znacznie bardziej unieruchomiony niż kiedykolwiek. Szkoda, na trasie cieszył się wyśmienitym humorem." - wyznał.
"Teraz spędza czas w domu, gdzie cieszy się życiem. Przez lata bardzo ciężko pracował i myślę, że teraz cieszy się spokojnym czasem w domu" - dodał.

źródło: Pudelek