Wpis rzecznika prasowego Instytutu Psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim sugerujący, że nie ma znaczenia, co się stanie z ludzkim płodem, ponieważ nie jest to istota ludzka, wywołał burzę w mediach społecznościowych.
Udostępnił go w sieci szczeciński radny Dariusz Matecki, szef Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu. "Prawie 40-letni facet z Partii Razem sugeruje robienie farszu do pierożków z ludzkich płodów, z dzieci. Panie Adrian Zandberg, popiera Pan takie kulinarne rozwiązania?" – zastanawiał się Matecki.
Samorządowiec zwrócił się również do Uniwersytetu Jagiellońskiego z pytaniem, czy osoba zamieszczająca tego rodzaju wpisy może być rzecznikiem prasowym jednego z instytutów tej uczelni.
Do wpisu odniesiono się na Twitterze Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Pan Samuel Nowak został wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień przed swoim bezpośrednim przełożonym – dyrektorem Instytutu Psychologii UJ. W przyszłym tygodniu zostaną podjęte stosowne decyzje w przedmiotowej sprawie" - zapowiedziano.
Rzecznik stracił pracę
– Po wnikliwym przeanalizowaniu sprawy podjęto decyzję o wyciągnięciu konsekwencji służbowych wobec pracownika. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa po uzyskaniu opinii związków zawodowych umowa o pracę z panem Samuelem Nowakiem zostanie rozwiązana – zapowiedział we wtorek rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Adrian Ochalik.
