Wpis rzecznika prasowego Instytutu Psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim sugerujący, że nie ma znaczenia, co się stanie z ludzkim płodem, ponieważ nie jest to istota ludzka, wywołał burzę w mediach społecznościowych.
Udostępnił go w sieci szczeciński radny Dariusz Matecki, szef Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu.
"Prawie 40-letni facet z Partii Razem sugeruje robienie farszu do pierożków z ludzkich płodów, z dzieci. Panie Adrian Zandberg, popiera Pan takie kulinarne rozwiązania?" – zastanawiał się Matecki.
Samorządowiec zwrócił się również do Uniwersytetu Jagiellońskiego z pytaniem, czy osoba zamieszczająca tego rodzaju wpisy może być rzecznikiem prasowym jednego z instytutów tej uczelni. Przekazał też, że skontaktował się telefonicznie z Samuelem Nowakiem, jednak nie chciał rozmawiać o niczym poza kwestiami służbowymi.
– Czy uważa pan, że w Instytucie Psychologii powinna pracować osoba, która uważa, że z płodów można robić farsz do pierogów? – pytał Matecki.
– Nie wiem, ale jest film na ten temat z 2004 r. – odpowiedział mężczyzna.
– Na temat robienia z płodów farszu do pierogów? – dopytywał radny.
– Tak, był nawet w Polsce pokazywany w 2004 r. – stwierdził Nowak.
Jest reakcja Uniwersytetu Jagiellońskiego
Do wpisu odniesiono się na Twitterze Uniwersytetu Jagiellońskiego.
"Władze UJ z oburzeniem przyjęły wpis pracownika zamieszczony na jego prywatnym koncie w serwisie społecznościowym Twitter. Nie jest to stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego, a prywatny pogląd wyrażony przez naszego pracownika" - podkreślono w komunikacie.
"Pan Samuel Nowak został wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień przed swoim bezpośrednim przełożonym – dyrektorem Instytutu Psychologii UJ. W przyszłym tygodniu zostaną podjęte stosowne decyzje w przedmiotowej sprawie" - zapowiedziano.
