„Piłkarskie Orły” to ranking uaktualniany po każdym meczu rozgrywanym na poziomach od Ekstraklasy do III ligi. Jego celem jest wyłonienie najskuteczniejszego piłkarza i najskuteczniejszej piłkarki w Polsce.
Akcję firmują Dziennik Zachodni i inne wydawnictwa regionalne Polska Press. Zestawienie opracowują i weryfikują Polski Związek Piłki Nożnej, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Muzeum Sportu i Turystyki. Za bramki zdobywane na poszczególnych poziomach strzelcom przyznawane są punkty (liczbę goli mnoży się przez współczynnik adekwatny do danej ligi, co ma zapewnić miarodajną ocenę). Liczy się także dorobek w Fortuna Pucharze Polski, co w październiku może mieć spore znaczenie.
Zarówno wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet, rankingi opracowywane są w zakresach wojewódzkich, które składają się na zasadniczy ogólnopolski, oraz miesięcznych, których efektem będzie roczna klasyfikacja generalna.
Przypomnijmy, że w sierpniu najlepszy okazał się Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa, a we wrześniu piątka w składzie Alan Lubaski (Górnik II Zabrze), Dawid Wolny (Polonia Bytom), Kamil Chiliński i Przemysław Oziębała (obaj Raków II Częstochowa) oraz Marcin Wróbel (Rekord Bielsko-Biała).
W październikowym wyścigu (mecz 1/16 Pucharu Polski GKSKatowice - Górnik Zabrze nie został w nim jeszcze uwz-ględniony ze względu na porę jego rozegrania) po minionym weekendzie doszło do zmiany lidera. Rolę tę przejął Kamil Biliński z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Lider klasyfikacji snajperów zaplecza Ekstraklasy z dziewięciu swoich goli cztery zaliczył właśnie w tym miesiącu. Zgodnie z pierwszoligowym mnożnikiem dało mu to siedem punktów.
Za plecami napastnika Górali znajduje się dwójka jego kolegów spod Klimczoka z Rekordu Bielsko-Biała. Marcin Wróbel utrzymuje wysoką formę i do hat-tricka w spotkaniu z Gwarkiem Tarnowskie Góry dorzucił dublet przeciwko rezerwom Chrobrego Głogów i w sumie ma na koncie sześć bramek i tyle samo punktów. Z bonusu w Pucharze Polski skorzystał natomiast Tomasz Nowak. Po konfrontacji z Pogonią Szczecin również może pochwalić się sześcioma punktami (chociaż za trzy bramki). Za ich plecami czai się natomiast Jakub Arak z GKS-u Katowice - 3 bramki warte 5,25 pkt.
W rywalizacji kobiet prowadzenie objęła Katarzyna Jaszek z Czarnych Sosnowiec, czyli przedstawicielka wracającej do gry po reprezentacyjnej przerwie Ekstraligi. Jej siedem goli przekłada się na 8 punktów. O jeden mniej zgromadziła pierwszoligowa Roksana Gulec z SWD Wodzisław Śląski (4 gole), a o dwa Kamila Fuchs z trzecioligowych rezerw Czarnych (6 bramek)
Od dziś rozpoczynają się emocje kolejnego weekendu. Każdy gol może mieć znaczenie nie tylko dla zespołów, ale i samych strzelców.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
