Dramat nad Wisłą w Górsku
W pewnym momencie 10-letnie dziecko zaczęło tonąć, a jego ojciec ruszył mu na ratunek. Jak przekazała redakcja RMF24, choć dziecko udało się wydostać na brzeg, jego 38-letni ojciec zniknął pod wodą. Do tej pory nie został odnaleziony. Trwa akcja poszukiwawcza, w której udział biorą m.in. policja, straż pożarna i ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Aktualizacja:
Godzina 16:42, Górsk, rzeka Wisła - poszukiwania osoby topiącej się w rzece (nie odnaleziono).
Na miejsce zadysponowano 5 łodzi oraz zastępy PSP i OSP: JRG nr 1, Specjalistyczna Grupa Sonarowa Toruń z JRG nr 3, Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bydgoszczy, Ochotnicza Straż Pożarna w Łążynie, Ochotnicza Straż Pożarna w Toporzysku, OSP Pędzewo.
To także może Cię zainteresować
Do podobnej tragedii doszło dzień wcześniej w Kruszwicy. W godzinach wieczornych oficer dyżurny KW PSP w Toruniu przyjął zgłoszenie o wypadku na jeziorze Gopło - z motorówki wypadł 26-latek. Na łodzi znajdowało się więcej osób. Do zdarzenia zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej, w tym specjalną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z Włocławka oraz specjalistyczną grupę sonarową z Torunia. W akcji ratowniczej brali udział także ratownicy WOPR-u. Niestety, niecałe dwie godziny od zgłoszenia znaleziono ciało 26-letniego mężczyzny. Trwa śledztwo w tej sprawie pod nadzorem prokuratury.
