To, że Adam Owen stracił posadę pierwszego szkoleniowca Lechii, chyba nikogo nie może dziwić. Lechia miała bić się dziś w czołówce Lotto Ekstraklasy, a tymczasem wkrótce może rozpaczliwie walczyć o utrzymanie w piłkarskiej elicie w Polsce. Miarka się zatem przebrała. Działacze postanowili rozstać się z Owenem, o czym poinformowali oficjalnie w sobotę.

Niemal od razu pojawiły się spekulacje, kto przejmie stery trenerskie w Lechii. Największe szanse dawano Piotrowi Stokowcowi. I te doniesienia w poniedziałek potwierdziły się. W ostatnich latach szkoleniowiec ten pracował w Zagłębiu Lubin, z którym to... spadł do pierwszej ligi, a potem wrócił z tym klubem do ekstraklasy i zagrał w europejskich pucharach.
Nowy trener Lechii Gdańsk. Jakie zmiany w zespole?
Stokowiec będzie musiał podnieść gdańskich piłkarzy, zwłaszcza pod względem mentalnym, no i oczywiście poprawić wyniki zespołu.
- Cel podstawowy to zapewnienie sobie utrzymania w Lotto Ekstraklasie. Mamy dobrych zawodników w drużynie i na pewno stać nas na wyższe miejsce w tabeli niż obecnie zajmowane. Najważniejsza jest ciężka praca i taką atmosferę będę chciał wprowadzić w szatni. Bo lubię zawodników, którzy ciężko pracują - powiedział Piotr Stokowiec.

A co jeśli Lechia się utrzyma w lidze?
- Jeśli uda się zrealizować pierwszy cel, to później będziemy skupiać się na kolejnych, m.in. wprowadzaniu młodych zawodników do gry, poprawianiu pewnych elementów, nowych koncepcjach - zdradza Stokowiec.
Dodajmy, że z Piotrem Stokowcem w Lechii pracować będą Łukasz Smolarow w roli drugiego trenera oraz Jarosław Bako, który będzie pełnił funkcję trenera bramkarzy.
TOP Sportowy24: Żyły skok w bok
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: