Walka o mistrzostwo Polski w tym sezonie jest bardzo emocjonująca. 24 maja rozstrzygnie się, kto z dwójki Lech Poznań, Raków Częstochowa sięgnie po tytuł. Na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu "Kolejorz" zgromadził 67 punktów i o jeden wyprzedza Raków (lepszy bilans bezpośrednich meczów ma ekipa z Częstochowy).
W poprzedniej kolejce oba zespoły zremisowały swoje wyjazdowe mecze - Lech z dziewiątym w tabeli GKS Katowice 2:2, a Raków z jedenastą Koroną Kielce 1:1. W ostatniej serii gier poznański zespół zmierzy się u siebie z dziesiątym Piastem Gliwice, zaś wicelider - także w roli gospodarza - z trzynastym Widzewem Łódź.
"Rzecznik Dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski, w nawiązaniu do swojego komunikatu z 15 maja 2025 r., w związku ze zbliżającym się zakończeniem rozgrywek sezonu 2024/2025 o mistrzostwo PKO BP Ekstraklasy, a także Betclic 1., 2. i 3. Ligi, w ramach działań prewencyjnych dotyczących zapobiegania manipulowania meczami piłkarskimi, przypomina klubom o bezwzględnym zakazie nieuczciwego wpływania na wynik rywalizacji sportowej lub wynik meczu piłkarskiego" - napisano w komunikacie PZPN.
Jak dodano, "na podstawie przepisów Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN surowo zabronione jest przyjmowanie lub udzielanie korzyści majątkowej, osobistej lub sportowej, lub obietnicy takiej korzyści innemu klubowi, jego piłkarzom, działaczom lub trenerom, a ponadto sędziom piłkarskim, w celu wpłynięcia na wynik sportowy meczu".
Przypomniano również, że w sytuacji, w której korzyść sportową miałby uzyskać inny klub biorący udział w tej samej rywalizacji sportowej, takie zachowanie jest zabronione.
"Na podstawie obowiązującego od 2023 roku przepisu Art. 80 (2) Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, odpowiedzialność dyscyplinarną ponoszą w szczególności kluby oraz osoby fizyczne, które udzielają korzyści majątkowej za tzw. +podpórki+ lub które takie korzyści przyjmują. W poprzednich sezonach, w których powyższy przepis Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN jeszcze nie obowiązywał, kilkukrotnie o podejrzeniach takiego zachowania informowały media" - dodano.
Teraz w mediach również pojawiły się doniesienia o możliwej ofercie "motywacyjnej" dla jednego z klubów, które rywalizowały z kandydatem do mistrzostwa.
PZPN przypomniał, że "kto, działając w imieniu, na rzecz lub w interesie klubu czyni przygotowania, usiłuje udzielić, udziela lub obiecuje udzielić korzyść majątkową, osobistą lub sportową innemu klubowi, jego piłkarzom, działaczom lub trenerom w celu wpłynięcia na wynik sportowy meczu, przy czym klub, w imieniu, na rzecz lub w interesie którego korzyść jest lub ma być udzielona nie jest uczestnikiem tego meczu, podlega karze (...)".
W przypadku osoby fizycznej to grzywna nie niższa niż 10 tys. zł, dyskwalifikacja w wymiarze nie niższym niż 6 miesięcy, czasowy zakaz udziału we wszelkiej działalności związanej z piłką nożną, a nawet wykluczenie z PZPN.
Natomiast klub piłkarski może zostać ukarany finansowo, walkowerem, anulowaniem wyniku meczu, zawieszeniem lub pozbawieniem licencji, przeniesieniem zespołu do niższej klasy rozgrywkowej, pozbawieniem tytułu np. mistrza lub wicemistrza Polski, a nawet wykluczeniem z PZPN.
