Obecnie zarządcy wspólnot czy spółdzielni mogą zgłaszać na specjalnej deklaracji dla sprzedawcy gazu, jaka część paliwa trafia do lokali mieszkalnych i w związku z tym może być objęta cenami regulowanymi z taryf.
Wicepremier przekazał, że „nowe rozwiązanie powinno zostać przyjęte na następnym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu”. Przepisy mają obowiązywać wstecznie, od 1 stycznia. – To spowoduje, że Polacy będą bezpieczni, a skala podwyżek cen gazu będzie daleka od rynkowej. Będzie na poziomie 50 proc., tak jak dla wszystkich gospodarstw domowych – mówił Jacek Sasin.
W rozmowie z polskatimes.pl Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, podkreślił, że „przede wszystkim PiS powinien jak najszybciej poprzeć projekt ustawy, który Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie”. – Jeszcze kilka dni temu politycy PiS drwili z tego pomysłu. Okazuje się jednak, że mieliśmy rację. Projekt, który złożyliśmy, ratował sytuację konsumentów, ponieważ rząd o nich zapomniał, zostawił ich samym sobie. Na początku rząd próbował zwalać tę kwestię na samorządy, ale cóż, okazało się, że – niestety – ale błąd popełniła ekipa obecnie rządząca – dodał.
Dopytywany, czy KO poprze projekt zaproponowany przez PiS, Borys Budka powiedział, że „diabeł tkwi w szczegółach”. – Rozumiem, że Jacek Sasin nie umie przyznać się do tego, że zaspał, że zawalił, więc będzie próbował złożyć własny projekt ustawy. Jeżeli ten projekt będzie zbieżny z tym, co złożyliśmy, to oczywiście będziemy nad nim pracować. Natomiast dużo szybciej byłoby wprowadzić do porządku obrad projekt ustawy, który złożyliśmy. Projekt jest otwarty, można zaproponować poprawki i przyjąć to, co powinno być niezwłocznie załatwione – wyjaśnił szef klubu KO.
Przypomnijmy, że 3 stycznia Jan Grabiec, rzecznik PO, poinformował, że partia przygotowała projekt ustawy, który zmienia definicję odbiorcy indywidualnego, jeśli chodzi o Prawo energetyczne, definiując go tak, że bez względu na to, czy ktoś mieszka w domu jednorodzinnym, w bloku, ma umowę bezpośrednio z gazownią, czy reprezentuje go spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa, to każdy z lokali będzie miał stosowaną tę samą taryfę, chronioną przez URE. – Dzięki temu żaden odbiorca indywidualny nie będzie podlegał tak drastycznym podwyżkom, które zostały zapowiedziane – informował.
