Biało-Czerwone szanse na dobre wyniki straciły już w sobotę, gdy słabo spisały się w sprincie. Z automatu najważniejszym biegiem stał się bieg indywidualny, który odbędzie się w czwartek. - Mam nadzieję, że będzie lepszy. W pościgowym mój organizm dostał kolejnego kopa, więc powinno być dobrze – stwierdziła Nowakowska, która we wtorek zajęła 30. miejsce.
W 20 strzałach miała dwa pudła, po jednym w leżeniu i w stójce. - Z tej części mogę być zadowolona – oceniła z grymasem na opatulonej ubraniami twarzy. - Ale cały czas biegam poniżej swoich możliwości i oczekiwań. Nie jestem w stanie zmusić swojego organizmu do maksymalnego wysiłku. Bardzo się staram, ale mam jakby skostniałe mięśnie. Ubieram się najcieplej jak mogę, stosuję maści rozgrzewające, nawet przyprawy zaczęłam stosować, kurkumę i imbir, żeby rozgrzać organizm od środka i zmusić do pracy, ale nic nie pomaga. Nawet głupi sporttester pokazuje, że stać mnie na więcej. Przykro mi to mówić, ale na dziś to maksimum moich możliwości – dodała.
Poza Krystyną Guzik, która miała cztery pudła i zajęła 36. miejsce, Polki minimalnie poprawiły pozycje. Monika Hojnisz była 43., a Magdalena Gwizdoń 49.
- Dwa razy spudłowałam na pierwszej stójce, co mnie trochę zdemotywowało, ale w dalszym ciągu walczyłam i było warto, bo potem prawie strzelałam bez pudła. Z biegu nie mogę być zadowolona. Pierwsze dwa kółka wypadły fajnie, później miałam wrażenie, że moje narty osłabły i musiałam włożyć w bieg więcej wysiłku. W pewnym momencie miałam taki niefajny moment na stadionie, że każda dziewczyna mnie mijała. W porównaniu do sprintu żaden progres, ale pozytywy są. Wiatr szalał, a ja miałam cztery pudła, więc nie jest to jakaś tragedia. Mam nadzieję, że w biegu indywidualnym będzie lepiej - podsumowała Hojnisz.
W rywalizacji mężczyzn Grzegorz Guzik miał 56. czas. Wygrał Martin Fourcade (Francja), przed Sebastianem Samuelssonem (Szwecja) i Benediktem Dollem (Niemcy).
Bieg indywidualny kobiet odbędzie się w czwartek, gdy ma się ocieplić. – Pogoda w Pjongczangu jest największym wyzwaniem. Temperatura temperaturą, co z tego, że ma być cieplej. Najgorszy jest wiatr, który sprawia, że czuje się jakby było minus 20 stopni Celsjusza. Mimo starań, nie potrafiłam wrzucić wyższego biegu, jakbym jechała na trójce – dygotała Nowakowska.
Z Pjongczangu Tomasz Biliński
Igrzyska olimpijskie Pjongczang 2018, czyli lodowaty wiatr i trzaskający mróz
Wszystko o IO Pjongczang 2018 - polub nas i bądź na bieżąco!
10 transmisji z Igrzysk w Pjongczangu, których nie możesz przegapić!

Więcej wideo na Youtube Sportowy24 - zasubskrybuj i nie przegap!