PKP zamknie dwa przejazdy przez tory w Woli Filipowskiej. Ludzie obawiają się utrudnień

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
PKP zaczęło prace przy przejeździe w Krzeszowicach, a teraz trwają remonty torów w Woli Filipowskiej
PKP zaczęło prace przy przejeździe w Krzeszowicach, a teraz trwają remonty torów w Woli Filipowskiej Fot. Archiwum PKP
Mieszkańców Woli Filipowskiej czekają duże utrudnienia. Od 10 grudnia zostaną zamknięte jednocześnie dwa przejazdy przez tory. Powodem jest modernizacja linii kolejowej Kraków - Katowice. Obecnie trwają intensywne prace na odcinku od Krzeszowic do Trzebini.

Zamknięcie przejazdów jest planowane od 10 do 14 grudnia. Dotyczy to przejazdu przy stacji na ul. Kolejowej w Woli Filipowskiej oraz drugiego przejazdu w ciągu ulicy Spacerowej. Objazd będzie przez Tenczynek.

Początkowo czas zamknięcia przejazdów planowano na znacznie dłużej. Mieszkańcy sprzeciwili się tym zapowiedziom. Nie chcieli słyszeć o zamknięciu dwóch przejazdów jednocześnie. Jednak prace modernizacyjne zmusiły wykonawców do takiego rozwiązania.

- Interweniowałem w tej sprawie u wykonawcy oraz w gminie Krzeszowice, w PKP. Ostatecznie wykonawca skrócił czas okres niezbędnych robót do pięciu dni, a tym samym czas zamknięcia przejazdu. Wykonawca uwzględnił także pozostawienie przejścia dla pieszych przy obu przejazdach w Woli Filipowskiej - mówi Adam Godyń, sołtys wsi i przewodniczący Rady Gminy Krzeszowice.

Po zapowiedziach PKP utrudnień najbardziej obawiali się mieszkańcy ul. Różanej, która prowadzi wzdłuż torów. Niepokoiło ich to, że przez inwestycje kolejowe będą mieli duży kłopot z dojazdem do domów.

- Ten problem udało się zażegnać, bo wykonawcy prac modernizacyjnych zapowiedzieli, że zamkną przejazd bezpośrednio przy rogatkach, więc będzie dojazd do ulicy Różanej - zaznacza Adam Godyń. - Interwencje miały na celu wynegocjowanie przejścia dla pieszych na zamykanych przejazdach, bo gdyby takiej przeprawy nie było, to obawiam się, że piesi mieszkańcy nie korzystaliby z wyznaczonych miejsc 800 metrów dalej, ale przechodzili bezpośrednio przez tory w miejscach nieoznaczonych, niewskazanych i bardzo niebezpiecznych - mówi sołtys.

Mieszkańcy Woli Filipowskiej są niezadowoleni z wyznaczonego objazdu przez Tenczynek. - Tamten przejazd już i tak jest zatłoczony, bo przecież od roku zamknięty jest przejazd w Krzeszowicach przy dworcu PKP. Teraz ruch się jeszcze nasili i wszyscy będziemy stali w wielkim korku - mówią zaniepokojeni ludzie.

W gminie Krzeszowice trwają prace także przy budowie wiaduktów kolejowych. Jeden z nich jest budowany przy dworcu PKP na ul. Daszyńskiego w Krzeszowicach, drugi w Woli Filipowskiej na Białce - ten ostatni nie stwarza mieszkańcom wielu problemów, bo znajduje się poza zabudowaniami.

Modernizację linii kolejowej E30 Kraków - Katowice PKP prowadzi od kilku lat i planuje zakończenie w 2020 r. Wówczas pociągi mają jeździć z prędkością 160 km na godzinę. Wartość inwestycji to 2,25 mld zł. Projekt współfinansowany jest z dotacji unijnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: PKP zamknie dwa przejazdy przez tory w Woli Filipowskiej. Ludzie obawiają się utrudnień - Dziennik Polski

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Walczy się (głupio) z kierowcami pojazdów jeżdżącymi szybko a jednocześnie lansuje się zwiększenie szybkości pociągów, chociaż pociągi są elektryczne, czyli im szybciej jadą, tym więcej zużywają energii (samochód im wolniej jedzie, tym więcej zużywa paliwa, gdyż napęd spalinowy wymaga skrzyni biegów a powolna jazda to jazda na niskim biegu). Dlaczego to szybka jazda samochodu, autobusu ma być rzekomo niebezpieczna a szybka jazda pociągu ma być bezpieczna? Gdzie tu logika? A wykolejenia? Wypadki na przejazdach? Poza tym, większość lokomotyw eksploatowanych na polskich torach nie wyciąga 160 km/h.
Wróć na i.pl Portal i.pl