W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o spotkaniu przedstawicieli władz samorządowych reprezentujących wielkopolskie gminy z władzami Poznania oraz właśnie PKS. Omówiono na nim sytuację spółki, a także zaproponowano, by wielkopolskie samorządy, po których terenie autobusy kursują - dołożyły się do ich utrzymywania. Co jeśli nie? Spółka PKS Poznań z końcem czerwca ma zawiesić swoje połączenia.
Czytaj więcej: ZKZL przejmuje od spółki PKS dworzec autobusowy wraz z terminalem komunikacji krajowej i międzynarodowej
W minionym tygodniu samorządy otrzymały od władz Poznania pisma w tej sprawie. Znalazły się w nim między innymi wyliczenia dla poszczególnych gmin i powiatów. Prezentujemy je poniżej. Postanowiliśmy również poprosić o komentarz wielkopolskich samorządowców, pytając ich, co o całym pomyśle sądzą i czy kierowane przez nich gminy rozważają wejście do zaproponowanego systemu.
W przesłanym piśmie wskazuje się, że główne problemy transportu publicznego na obszarach poza dużymi miastami to zanikanie publicznej komunikacji autobusowej i odpływ pasażerów - w ten sposób tworzy się „błędne koło” transportu publicznego. Odpływ pasażerów powoduje zmniejszanie liczby kursów i połączeń, co powoduje rozwój transportu indywidualnego i zwiększa odpływ pasażerów.
Wskazano także, że gminy i powiaty, przez które przebiegają linie komunikacyjne, nie są zainteresowane (poza nielicznymi wyjątkami) dopłacaniem do przewozów autobusowych, a likwidacja połączeń przez PKS-y powoduje, że w ich miejsce wchodzą prywatni przewoźnicy (busy), którzy mają niższe koszty pracy.
W przesłanych do gmin i powiatów analizach wskazano m.in. liczbę kursów i kilometrów, ich koszt oraz wysokość środków, jakie samorządy miały by PKS-owi dopłacić. Podziału dokonano zarówno na powiaty, jak i na gminy.
I tak, w powiecie grodziskim autobusy PKS Poznań wykonują w sumie 1020 kursów, pokonując rocznie blisko 180 tys. kilometrów. Cena kilometra, podobnie jak we wszystkich pozostałych powiatach, to 5,50 zł netto. Koszt brutto pracy przewozowej to blisko 495 tys. zł, a utarg brutto to około 310 tys. zł. Najważniejsza jest wysokość dopłaty, jaką wyliczono i wynosi ona 185 239,57 zł w skali całego powiatu. Jeśli chodzi o poszczególne gminy to: gmina Grodzisk miałaby dopłacić 117, 666 zł (528 kursów), gmina Granowo - 87 577 zł (372 kursy). W zestawieniu nie uwzględniono gmin Wielichowo i Kamieniec. Z kolei w gminie Rakoniewice kursy są opłacalne i PKS na nich zyskuje, a nie dopłaca.
W powiecie nowotomyskim autobusy wykonują 1620 kursów, przejeżdżając ponad 324 tys. km, które kosztują 891 432 zł. Jednak utarg z nich to aż 851 665 zł, więc w sumie dotacja w skali powiatu miałaby wynieść niecałe 40 tys. zł. Jeśli chodzi o gminy to: gmina Kuślin - 4800 zł (132 kursy), gmina Lwówek - 4852 zł (552 kursy), gmina Nowy Tomyśl - 33 054 zł (660 kursów), gmina Opalenica - 12 143 zł (60 kursów). W gminie Miedzichowo PKS zarabia, a gminy Zbąszyń nie uwzględniono.
Co na propozycje dopłacania do dalszego funkcjonowania PKS-u Poznań odpowiadają włodarze wielkopolskich gmin? O tym przeczytasz w artykule w serwisie Plus:
Ile mają dopłacić do funkcjonowania PKS Poznań wielkopolskie gminy?
800 mln zł rocznie na PKS-y. M. Morawiecki: Może powolny i siermiężny, ale lepiej, żeby w ogóle były te połączenia. Zobacz wideo:
źródło: TVN24
POLECAMY: