Kilkunastoosobowa grupa uczestników pikiety stanęła przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Kilka osób miało ze sobą flagi Młodzieży Wszechpolskiej, inni rozwinęli sztandar Obozu Narodowo-Radykalnego.
Jedna z uczestniczek przeczytała na głos tekst, który miała już wcześniej przygotowany na tę okazję. Mówiła o "wyrażeniu sprzeciwu wobec feministycznej propagandy" i "obronie tradycyjnych wartości". Odcięła się też od "feministycznego dyktatu", który "promuje tradycję gender."
Była też mowa o tym, że "wbrew temu, co mówią feministki, wskaźnik przemocy domowej dla Polski jest najniższy w Unii Europejskiej". Pojawił się też wątek sprzeciwu wobec aborcji. - Zezwolenie na mordowanie nienarodzonych dzieci jest antyludzkim działaniem - przekonywała prelegentka.
Zainteresowanie przechodniów zgromadzeniem było niewielkie. Mimo, że jego uczestniczki częstowały przechodniów ciastkami, a młodzi mężczyźni rozdawali paniom tulipany, przy których znalazła się karteczką opatrzoną życzeniami na Dzień Kobiet od Młodzieży Wszechpolskiej. Można było też dostać ulotkę ze słowami Romana Dmowskiego dotyczącymi "wstydu kobiecego".