Spis treści
Polacy najczęściej w Europie korzystają z tzw. płatności odroczonych – możliwości zapłacenia za towar dopiero po kilku tygodniach. Odroczona płatność (BNPL) to jedna z najszybciej rosnących metod płatności w sieci, która rozwinęła się w pandemii, a w dobie inflacji tylko przyspieszyła.
Płatności odroczone w liczbach:
- Aż 62 proc. Polaków przynajmniej raz użyło odroczonej płatności – to najwyższy wskaźnik w Europie.
- Za pomocą BNPL klienci najchętniej kupują elektronikę (36 proc.), a także odzież i dodatki (30 proc.).
- Sektor odroczonych płatności to już ok. 10 proc. całego rynku pożyczkowego w Polsce.
- W 2021 r. światowy rynek BNPL wart był 125 mld dol., do 2030 r. osiągnie wartość 3268 mld dol.
Kup teraz, zapłać później: co to za usługa?
Buy Now Pay Later (BNPL), czyli Kup teraz, zapłać później, to stosunkowo nowy produkt na polskim rynku e-commerce. Polega na tym, że za zakupy dokonywane dziś płacimy dopiero po ustalonym czasie (z reguły 30-45 dni). Odroczona w ten sposób płatność nie wymaga prawie żadnych formalności, a jeśli kupujący zapłaci w terminie, nie płaci odsetek.
Taki model zakupów rozwinął się w czasie pandemii, sprzyja mu także obecna sytuacja gospodarcza i szalejąca inflacja, gdy z miesiąca na miesiąc spada wartość i siła nabywcza konsumenckich portfeli. Odroczona płatność pozwala nie tylko od razu cieszyć się zakupem, ale też zapłacić za niego mniej, gdy spada wartość pieniądza w czasie.
Usługa jest cyfrowa, dlatego doskonale się sprawdza przy płatnościach online i zdobywa coraz większy udział w rynku. A jak wynika z danych firmy konsultingowej Kearney, to właśnie Polacy są nacją najchętniej wybierającą taką formę płatności za zakupy. Podczas gdy z BNPL choć raz skorzystała już połowa Europejczyków kupujących w sieci, dla Polski ten odsetek wyniósł w zeszłym roku aż 62 proc. Za nami byli Szwedzi (58 proc.) i inne kraje skandynawskie. Na drugim biegunie znalazły się takie kraje jak Francja, Włochy, Czechy czy Austria, gdzie ten odsetek nieznacznie tylko przekraczał 30 proc.
– Polacy chętniej niż mieszkańcy większości krajów Europy Zachodniej kupują przez Internet czy aplikacje mobilne, używając najnowszych rozwiązań płatniczych. Transakcje przez kanały cyfrowe są w Polsce bardziej powszechne niż na przykład we Francji, Włoszech czy Holandii. Nic dziwnego więc, że popularność zyskała odroczona płatność, łącząca korzyści wynikające z darmowego kredytu z ogromną wygodą produktu całkowicie cyfrowego – komentuje Michał Bogusławski, Chief Commercial Officer w ZEN.COM.
Handel korzysta mimo odraczania zapłaty, bo dzięki BNPL konsumenci kupują więcej
Nowa metoda płatności poszerza dostęp do szybkiego finansowania zakupów online, co przynosi korzyści sprzedawcom: podnosi średnią wysokość rachunku i zmniejsza liczbę porzuconych koszyków zakupowych. Wprowadzenie odroczonej płatności sprawia, że konsumenci częściej decydują się na finalizację transakcji. Odsetek dokończonych zakupów zwiększa się o 1/3, a wartość zamówienia średnio o połowę.
Dodatkowe 3000 plus dla emerytów w 2023: poza rekordową walo...
Według badania przeprowadzonego przez LendingTree prawie 70 proc. konsumentów przyznaje, że płacąc przy użyciu BNPL wydają więcej, niż gdyby musieli płacić za wszystko z góry.
– Z BNPL najczęściej korzystają osoby regularnie kupujące w sieci, czyli millenialsi oraz przedstawiciele generacji X. Sprzedawcy udostępniający odroczone płatności mogą liczyć nie tylko na wyższe obroty, ale też na większe przywiązanie do marki, likwidując barierę wejścia związaną z koniecznością natychmiastowej zapłaty – mówi Michał Bogusławski.
– Ważnym elementem jest także bezpieczeństwo. Wielu klientów wciąż ma ograniczone zaufanie do e-commerce. Dzięki temu, że w przypadku BNPL to dostawca płatności opłaca zakupy, ewentualne ryzyko spada na niego, a nie na klienta - dodaje menedżer.
Płatności odroczone zdobywają rynek pożyczkowy w Polsce
W sierpniu Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego jako pierwsza na rynku opublikowała dane dla sektora pożyczek BNPL. Sektor BNPL w czerwcu udzielił finansowania o wartości 95 mln zł. W tym samym okresie sektor tradycyjnych pożyczek udzielił finansowania o wartości 1,16 mld zł, a więc sektor odroczonych płatności stanowi ok 10 proc. całego rynku pożyczkowego.
Warto zauważyć, że z tych dwóch form finansowania korzystają zupełnie różne grupy klientów. Podczas gdy średnia wartość pożyczki w firmie pożyczkowej to ok. 3600 zł, dla sektora BNPL jest ona ponad dziesięciokrotnie niższa i wynosi 315 zł, zaś 85 proc. tego typu pożyczek nie przekracza 500 zł.
Black Friday pozwoli płatnościom odroczonym ustanowić kolejne rekordy?
W Polsce wybór opcji zapłacenia z opóźnieniem deklaruje dziś według różnych szacunków kilkanaście procent respondentów. Wartość tego rynku rośnie ok. 400 proc. w skali roku – szacuje Polski Instytut Ekonomiczny.
W 2021 r. światowy rynek BNPL wart był 125 mld dol., do 2030 r. osiągnie wartość 3268 mld dol.. A to oznacza, że w najbliższej dekadzie rosnąć będzie średnio o ponad 40 proc. rocznie. W 2021 r. zakupy finansowane BNPL stanowiły 2,9 proc. wartości światowego e-commerce, w 2025 roku ten udział wzrośnie do 5,3 proc. – wynika z raportu The Global Payments. Dla Polski te wskaźniki wynoszą odpowiednio 2,4 i 5 proc.
Powyższe dane pokazują, że rynek BNPL jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi finansowania e-commerce i ten trend utrzyma się przez najbliższe lata zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Tymczasem przed nami najgorętszy okres w roku: świąteczne zakupy, które rozpoczynają się symbolicznie w Czarny Piątek, przypadający w tym roku 25 listopada i trwają aż do Bożego Narodzenia. Zaraz po Gwiazdce startują poświąteczne wyprzedaże, więc okazji do skorzystania z odroczonej płatności będzie bez liku.
