Poczta Polska chciała wejść na rynek automatów paczkowych
Chodzi o sprawę z 2020 roku. Władze Poczty Polska dążyły do zawarcia kontraktu z konsorcjum, w skład którego wchodziła nieznana firma mająca swą siedzibę w Hongkongu. Sam proces wyboru był kontrowersyjny, firmie ujawniono tajemnice spółki. Ponadto, jedno postępowanie zostało unieważnione, a w drugim konsorcjum spóźniło się z dokumentacją.
Mimo to, ostatecznie zwyciężyło, ale nie wywiązało się z umowy. Poczta Polska nie egzekwowała jednak kar umownych. Jak informowała w raporcie Najwyższa Izba Kontroli, pierwotny termin dostawy 2 tysięcy automatów paczkowych przesunięto z lutego 2023 na koniec 2024, ponadto zainstalowano jedynie 243 urządzenia i to bez funkcji użytkowych dla klientów.
Ponieważ kontrakt do tej pory nie został zrealizowany, obecne władze Poczty Polski oraz Najwyższa Izba Kontroli domagały się śledztwa.

Odmowa śledztwa ws. Poczty Polskiej
Prokuratura jednak odmówiła, a sąd odrzucił zażalenia. Jak poinformowano, działania władz PP były prawidłowe i zgodne z regulaminem firmy, a nieegzekwowanie kar umownych miało wynikać z zamówionych opinii prawnych.
Władze Poczty Polskiej i NIK są zdziwione tą decyzją, wskazują na odmowę śledztwa na samym początku, bez powołania biegłych. Ich zdaniem brak wszczęcia postępowania uniemożliwi wyjaśnienie dlaczego PP została wyeliminowana z rynku automatów paczkowych, który od lat mocno rozwija się w Polsce.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: RMF FM