Samolot Tecnam P 96 golf podczas lądowania pod Wrocławiem zahaczył w skarpę przy pasie do lądowania i urwał koło. - Uszkodzone jest też podwozie - mówi Andrzej Pussak, przewodniczący komisji do spraw wypadków lotniczych, która już zajmuje się sprawą.
Do wypadku doszło podczas lądowania na lotnisku w Golędzinowie. - Sytuacja była bardzo poważna, bo pilot miał problemy przy lądowaniu tuż przy drodze Wrocław - Oborniki Śląskie - relacjonuje reporterowi portalu GazetaWroclawska.pl Dariusz Zajączkowski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Trzebnicy. - Zaraz po nieudanym lądowaniu samolot dalej od drogi pomogli przesunąć przypadkowi kierowcy - dodaje strażak.
Samolot, po tym, jak już znalazł się na ziemi, siłą rozpędu wjechał na nierówności i nasyp ziemny. Nikomu nic się nie stało. Ale sytuacja była poważna, bo gdyby pilot nie opanował jednak samolotu, mógłby on wyjechać na biegnącą w pobliżu, ruchliwą drogę Wrocław - Oborniki Śląskie.
Maszynę przetransportowano już w inne miejsce lotniska, gdzie czeka na oględziny. Samolot Tecnam ma czeskie oznaczenia. W akcji ratunkowej brały udział trzy zastępy straży pożarnej.
Samolot Tecnam P 96 golf - to ultralekki samolot produkcji włoskiej. To jednoosobowa konstrukcja produkowana w latach 1997 - 2006. Osiąga prędkość blisko 300 km/h i ma zasięg około 700 kilometrów.