Festiwal w nowej formule
Podczas uroczystości otwarcia 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dyrektorka artystyczna Joanna Łapińska przypomniała, że w tym roku formuła wydarzenia została odświeżona i uczestnicy mogą spodziewać się wielu nowości. "Mamy nową sekcję konkursową Perspektywy, nowy system przyznawania niektórych nagród festiwalowych, międzynarodowy skład jurorski, nowe wydarzenia dla młodych, dla studentów i studentek szkół filmowych i wydziałów filmowych w Polsce – mówię o Gdynia Campus - oraz obok starych, silnych partnerstw te nowe – i tu także międzynarodowe m.in. z Europejską Akademią Filmową. Bardzo dziękuję koleżankom i kolegom z Komitetu Organizacyjnego, że wsparli moje pomysły, że razem wprowadziliśmy te zmiany. Dziękuję też wspaniałej ekipie festiwalowej. Jesteście najlepsi i to zaszczyt z wami pracować" - stwierdziła.
Festiwal łączący pokolenia artystów
Według Łapińskiej, Gdynia ma być festiwalem łączącym, wspólnotowym, "dla wszystkich – dla młodych, dla tych bardziej doświadczonych, dla środowiska filmowego i osób kochających kino z całej Polski". "Chcę, abyśmy byli festiwalem uważnym, aktualnym, festiwalem rozmów istotnych, bo nasz głos się liczy. Tej uważności i wrażliwości przede wszystkim życzę nam na kolejne festiwalowe dni" - podsumowała.
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska zwróciła uwagę, że FPFF "to więcej niż tylko pokazy filmowe - to spotkanie całej branży, platforma dialogu i miejsce spotkania wszystkich środowisk polskiej kinematografii". Dodała, że w ostatnich latach wydarzenie mierzyło się z różnego rodzaju naciskami i rozgrywkami. "Dziś mamy szansę uczynić go prawdziwym świętem polskiego kina. Realizując ten festiwal, myślmy o przyszłości. O tym, co zostawimy przyszłym pokoleniom. To szczególnie ważne na rok przed jubileuszem festiwalu" - powiedziała w klipie wideo odtworzonym w trakcie gali.
Artyści wesprą powodzian
Dyrektor festiwalu Leszek Kopeć nawiązał do trudnej sytuacji w kraju związanej z powodzią. "Nasza ekipa zaproponowała, by przeznaczyć znaczącą część środków ze sprzedaży gadżetów festiwalowych - i żebyśmy zrezygnowali z wesołego teledysku, z którego środki też przeznaczymy na pomoc dla powodzian. Współczujemy i jesteśmy z myślą razem z nimi. Staramy się, żeby choć trochę odczuli nasze wsparcie" - zapewnił.
Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek wyraziła radość, że miasto ponownie staje się "polską stolicą filmu". "Cieszę się, że jest taka przestrzeń, w której możemy przeżywać każde emocje. Każde dzisiaj są uzasadnione i każde w nadchodzącym tygodniu się państwu przydadzą. Życzę silnych wzruszeń, uzasadnionego gniewu, pięknej nadziei i słodkiej miłości. Dziękuję organizatorom i wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do tego, że możemy się tu spotkać. Gratuluję wszystkim, których filmy będą pokazane na festiwalu i dziękuję za waszą ogromną pracę i trud włożony w tak wspaniałe dzieła" - zaznaczyła.
"Pod wulkanem" Damiana Kocura filmem otwarcia
Tego wieczoru w Teatrze Muzycznym w Gdyni zaprezentowano pierwszy z 16 filmów ubiegających się o Złote Lwy - "Pod wulkanem" Damiana Kocura. Obraz opowiada o inteligenckiej ukraińskiej rodzinie Kovalenków, która w trakcie wakacji na Teneryfie dowiaduje się o inwazji Rosji na ich kraj. "Filmowe wydarzenia oglądamy z perspektywy młodej dziewczyny. Sofia ma 16 lat i niewiele zmartwień. Sytuacja, która ma miejsce, zmienia jej postrzeganie rzeczywistości i znacząco wpływa na dynamikę relacji z innymi. Nierozwiązane konflikty zaczną wychodzić na wierzch, a strach odczuwany przez członków familii mieszać się z poczuciem winy. Na Teneryfie nie słychać strzałów ani odgłosu bomb, ale z każdej strony czuć narastający konflikt" - czytamy w opisie opublikowanym na stronie PISF.
Światowa premiera filmu odbyła się we wrześniu podczas festiwalu w Toronto. Kilka dni później ogłoszono, że "Pod wulkanem" będzie polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Autorami scenariusza są Damian Kocur i Marta Konarzewska. Za zdjęcia odpowiada Nikita Kuzmenko, a montażem zajął się Alan Zejer. W obsadzie znaleźli się Sofiia Berezovska, Roman Lutskyi, Anastasiia Karpienko i Fedir Pugachov.
"Zrobiliśmy w gruncie rzeczy bardzo prosty film, ale ważny dla nas. Zrobiłem go tak, jak chciałem. Zrobiłem go dzięki Agnieszce Jastrzębskiej i Mikołajowi Lizutowi, bo oni zaryzykowali bardzo dużo. Przede wszystkim zaryzykowali wejście w tę produkcję, zanim w ogóle film dostał finansowanie instytucjonalne, więc bardzo wam dziękuję za podjęcie tego ryzyka, za zaufanie. Dla mnie ten film jest o tym, że dzisiaj może będziemy zastanawiać się, jakie wino wypić do kolacji, a jutro możemy mieć w życiu zupełnie inną sytuację - bo Roman, Sofiia, Fedir, którzy są tutaj z nami, chyba do końca nie wierzyli, że to się może dziać w ich kraju. Wydaje mi się, że nie trzeba robić filmu o Polakach i po polsku, żeby robić film o ludziach" - powiedział reżyser przed projekcją.
Jakie filmy mają szansę na główną nagrodę?
Oprócz "Pod wulkanem" szansę na główną nagrodę otrzymały:
- "Biała odwaga" Marcina Koszałki,
- "Dwie siostry" Łukasza Karwowskiego,
- "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna,
- "Idź pod prąd" Wiesława Palucha,
- "Kobieta z..." Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta,
- "Kulej. Dwie strony medalu" Xawerego Żuławskiego
- "Lany poniedziałek" Justyny Mytnik.
- "Ludzie" Macieja Ślesickiego i Filipa Hilleslanda,
- "Minghun" Jana P. Matuszyńskiego,
- "Pod szarym niebem" Mary Tamkovich,
- "Simona Kossak" Adriana Panka,
- "Utrata równowagi" Korka Bojanowskiego,
- "Wrooklyn Zoo" Krzysztofa Skoniecznego,
- "Wróbel" Tomasza Gąssowskiego
- "Zielona granica" Agnieszki Holland.
Laureatów Konkursu Głównego wyłoni jury w składzie: aktorka Małgorzata Zajączkowska (przewodnicząca), scenarzysta Marcin Ciastoń, producentka Marta Habior, reżyserska Anna Jadowska, reżyser David Ondricek, scenografka Ewa Skoczkowska oraz operator Piotr Śliskowski.
W Konkursie Filmów Krótkometrażowych startuje 29 tytułów. Ocenią je Magdalena Łazarkiewicz (przewodnicząca), reżyserka Karolina Bielawska oraz montażysta Piotr Kmiecik. W nowym Konkursie Perspektywy, do którego zakwalifikowano osiem tytułów, przyznane zostaną Szafirowe Lwy oraz nagroda za wyjątkowy wkład artystyczny w powstanie filmu. Do kogo trafią statuetki - zadecydują:
- reżyser Janusz Zaorski (przewodniczący),
- producentka Maria Blicharska-Lacroix i reżyser,
- scenarzysta Maciej Bochniak.
Z kolei producent Zbigniew Domagalski (przewodniczący), aktorka Magdalena Boczarska i reżyserka Aleksandra Terpińska wybiorą laureata nagrody za debiut reżyserski lub drugi film.
Platynowe Lwy dla Wojciecha Marczewskiego
W trakcie festiwalu Platynowe Lwy za całokształt twórczości odbierze reżyser, współzałożyciel Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy Wojciech Marczewski. Z tej okazji organizatorzy zaplanowali pokaz filmu "Ucieczka z kina +Wolność+", który w 1990 r. zapewnił twórcy Złote Lwy, oraz masterclass. Marczewski współtworzy również tegoroczną sekcję Mistrzowska Piątka, w której pokazywane są dzieła szczególnie ważne dla zaproszonych filmowców. Wybrał "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy.
49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni potrwa do soboty.
Źródło:
