Pierwszy z rozbojów został zgłoszony na białostocką policję około godziny 10.00 w minioną niedzielę. Zgłoszenie dotyczyło usiłowania rozboju na osiedlu Leśna Dolina. W rozmowie z 65-letnim zgłaszającym mundurowi ustalili, że chwilę wcześniej do jego domu przyszedł nieznany mężczyzna i wyciąnął z kieszeni kurtki przedmiot przypominający broń palną żądając przy tym pieniędzy. Pokrzywdzony zaczął krzyczeć, że idą już jego sąsiedzi. Dzięki temu udało mu się spłoszyć sprawcę, który uciekł w nieznanym kierunku.
Czytaj też: Napad na Leśnej Dolinie. Uzbrojony mężczyzna sterroryzował mieszkańców domu
Tego samego dnia, około godziny 18.30, białostocka policja otrzymała kolejne zgłoszenie o rozboju. Tym razem sprawa dotyczyła gminy Choroszcz. Pokrzywdzonym był 46-letni taksówkarz. Pasażer groził mu przedmiotem przypominającym broń palną. Sprawca skrępował pokrzywdzonego i ukradł mu 700 złotych, dokumenty, tablet i telefon komórkowy. 46-latek wykorzystał chwilę nieuwagi napastnika i uciekł z pojazdu. Sprawca odjechał jego taksówką w nieznanym kierunku. Jednak chwilę później policja z Łap na łące w pobliżu drogi ujawniła płonącą, porzuconą taksówkę. Straty, jakie poniósł pokrzywdzony, wynoszą 16 tysięcy złotych.
Policja szybko powiązała ze sobą oba zdarzenia. Okazało się, że pasażer taksówki zamówił kurs z osiedla Leśna Dolina. Sposób, w jaki działał oraz jego rysopis wskazywały na to, że może to być ta sama osoba. Podejrzany został zatrzymany we wtorek. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju i usiłowania rozboju, do których się przyznał. Jego losem zajmie się sąd. 22-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
Miniona doba w liczbach. Interwencje strażaków, groźnie wygl...