Podlaskie. Policja zatrzymała 7 kolejnych przewoźników nielegalnych migrantów. Obława na kierowcę karetki (zdjęcia, wideo)

Jak wynika z najnowszych danych, w czwartek policjanci zatrzymali na terenie woj. podlaskiego 7 osób podejrzanych o pomocnictwo przy nielegalnym przekraczaniu granicy. To dwóch obywateli Polski, dwóch Ukrainy, obywatele Szwecji, Estonii i Syrii (z niemiecką kartą pobytu). Zatrzymani zostali na punktach kontrolnych w Drohiczynie, Rzędzianach, Treszczotkach w gm. Bielsk Podlaski oraz samym Bielsku. Przewozili łącznie 21 cudzoziemców - w tym 2 Syryjczyków. Pozostałych 19 to obywatele Iraku.

Czytaj też: Mieszkańcy i samorządowcy są „murem” za murem na granicy, bo robi się coraz bardziej niebezpiecznie

5 obywateli Iraku podróżowało fiatem scudo na mazowieckich numerach rejestracyjnych. Auto było oznakowane i oklejone jak karetka pogotowia.

Wzbudziło zainteresowanie strażników granicznych. W czwartek przed południem poinformowali policjantów, że podejrzany ambulans jedzie od granicy państwa w kierunku Bielska Podlaskiego i prawdopodobnie nie jedzie do szpitala, ale wiezie nielegalnych migrantów.

Kiedy policjanci zauważyli pojazd na jednej z ulic Bielska Podlaskiego, wydali kierowcy polecenie do zatrzymania się. Ten zatrzymał się, ale uciekł zostawiając w karetce pasażerów. Wśród nich, wspomnianych 5 Irakijczyków oraz siedzącego obok kierowcy 29-letniego Polaka, mieszkańca woj. mazowieckiego.

- Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania kierowcy tego samochodu. Pościg za mężczyzną prowadzony był z lądu i powietrza. Na ziemi kilkudziesięciu policjantów, których wspierały psy, w powietrzu sokół z policjantami na pokładzie, sprawdzali metr po metrze pobliską okolicę - relacjonuje kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.

Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań policyjni lotnicy wypatrzyli leżącą na ziemi pomarańczową kurtkę, w którą ubrany był uciekinier. Będący na pokładzie śmigłowca funkcjonariusze po wylądowaniu sprawdzili dokładnie pobliski teren. Tam, w krzakach zatrzymali ukrywającego się mężczyznę. Był cały mokry i trząsł się z zimna, gdyż w czasie ucieczki wskoczył do rzeki.

Okazało się, że to 31-letni mieszkaniec Mazowsza. On i jego o dwa lata młodszy wspólnik trafili do policyjnego aresztu.

Jedna z przewożonych karetką osób, która zdaniem funkcjonariuszy wymagała pomocy medycznej, trafiła do szpitala. Pozostałe - zostały przekazane Straży Granicznej. Zatrzymani mężczyźni tego samego dnia usłyszeli zarzuty pomocnictwa przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Grozi za to kara do 8 lat więzienia.

Zobacz także: Gen. Dariusz Łuczak: W najbliższym czasie nie należy oczekiwać wygaszania konfliktu, wprost przeciwnie - jego możliwą eskalację

Policjanci od początku trwania kryzysu zatrzymali na terenie woj. podlaskiego 242 osoby w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Są to ludzie różnych narodowości i zagranicznych adresów. Prócz wymienionych na początku, to także Niemcy, Gruzini, Albańczycy, Turcy, obywatele Libanu, Albanii, Tunezji, Rumunii, Białorusi, Uzbekistanu, Tadżykistanu, czy Irakijczyk ze szwedzkim paszportem.

Jak trafili do woj. podlaskiego? Kto zaplanował, dokąd mają jechać, gdzie odwieźć pasażerów? Tego jednostki prokuratury, które nadzorują postępowania, nie podają.

- Wyjaśnienia podejrzanych są objęte tajemnicą śledztwa i nie będziemy ich ujawniać - mówi Jan Andrejczuk, Prokurator Rejonowy w Hajnówce.

Z kolei Karol Radziwonowicz, Prokurator Rejonowy w Białymstoku, podkreśla, że cały czas są prowadzone postępowania przygotowawcze, a tłumaczenia podejrzanych są bardzo różne. Przykład? Zostali poproszeni przez znajomego o podwiezienie rodziny.

Prokurator Radziwonowicz dodaje, że większość zatrzymywanych osób to kurierzy. Poszukiwane są jednak kolejne "ogniwa" i osoby, które zajmują się organizacją całego procederu. O to np. podejrzany jest obywatel Syrii z prawem pobytu w Niemczech, zatrzymany w zeszły piątek w jednym z białostockich mieszkań. Według ustaleń śledczych przyjechał on do naszego regionu, wynajął samochód i lokum w stolicy woj. podlaskiego. Mężczyzna został aresztowany. W tym samym mieszkaniu zatrzymano inną osobę pod zarzutem pomocnictwa.

W samochodach kurierów zatrzymanych od sierpnia przez podlaską policję, przewożonych było ponad tysiąc osób. Kolejnych tysiące cudzoziemców policja zatrzymywała w innych okolicznościach. Od początku kryzysu przekazała już 4195 migrantów Straży Granicznej.

Ona sama od sierpnia na pograniczu polsko-białoruskim odnotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. W czwartek takich prób było 345. Większość cudzoziemców nie przekroczyła ogrodzenia. Tym 70, którym się udało - na podstawie nowych przepisów - zostały wydane postanowienie o puszczeniu terytorium Polski. Zostali cofnięci do linii granicy.