Stan byłego prezydenta Gruzji, który przebywa w więzieniu, pogarsza się. Micheil Saakaszwili, jak przekazali w raporcie jego prawnicy, miał zostać otruty i grozi mu śmierć bez odpowiedniego leczenia.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał Gruzję, aby zezwoliła byłemu prezydentowi na wyjazd za granicę na leczenie w celu ochrony jego zdrowia.
Reformator, potem polityk z zarzutami
Sakaszwili rządził Gruzją w latach 2004-2013. Przypisywano mu wdrażanie reform. Później został skazany na sześć lat więzienia za nadużycie władzy - zarzuty, które według jego zwolenników są motywowane politycznie.
Saakaszwili pracował dla ukraińskich rządów, w tym administracji Zełenskiego, po powrocie do kraju został zatrzymany w 2021 r. Prowadził głodówki, co miało się odbić na jego zdrowiu.
Apel o miłosierdzie dla Saakaszwilego
- Chyba każdy widział stan zdrowia Saakaszwilego. Apeluję do mieszkańców Gruzji, do władz Gruzji – mówił Zełenski w przemówieniu wideo. - Trzeba okazać miłosierdzie, zwłaszcza w obliczu zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. To, co dzieje się z Micheilem, to okrucieństwo. Trzeba to powstrzymać - powiedział.
Zełenski poprosił o przeniesienie 54-letniego polityka do szpitala na Ukrainie, w Europie lub w Stanach Zjednoczonych.
Władze gruzińskie twierdzą, że Saakaszwili symuluje, aby wydostać się na wolność. Bruksela nazwała doniesienia o stanie zdrowia Saakaszwilego „niepokojącymi” i wezwała gruziński rząd do zapewnienia opieki medycznej.

mm