Piątek był dla Pogoni Szczecin ważnym dniem. Klub w ostatniej chwili został uratowany przez kanadyjskiego milionera Alexa Haditaghiego a kilka godzin później "Portowcy" rozgromili Cracovię.
Jeszcze w 45. minucie Pogoń przegrywała 0:2, ale w doliczonym czasie pierwszej połowy zdołała strzelić dwa gile i doprowadzić do wyrównania. Po zmianie stron nastąpiła prawdziwa demolka "Pasów". Gospodarze zdobyli trzy bramki i pewnie wygrali 5:2.
Efektowną wygraną "Portowców" oglądał z trybun jej nowy większościowy udziałowiec, kanadyjski milioner Alex Haditaghi.
- To co dzisiaj zrobiliśmy, to coś fenomenalnego. Odwrócić taki mecz to coś niesamowitego. Początek był zły w naszym wykonaniu. Daliśmy się zaskoczyć Cracovii strukturą gry i taktyką. Gdy w 15. minucie nastąpiła dłuższa przerwa zmieniliśmy nasz pressing. Wcześniej Cracovia zyskiwała dużo miejsca za naszymi obrońcami. Po tej przerwie korekty przyniosły efekt. Potem nasza gra momentami była fenomenalna. Cieszy mnie to, jak zareagowaliśmy gdy rywal stracił jednego zawodnika. Często bywa tak, że taki zespół się broni i trudno się gra. My graliśmy otwarcie, graliśmy piłką. Dla nas to ważne spotkanie i ważne zwycięstwo. Po pierwsze: wynika to z tabeli. Po drugie: chcieliśmy to zwycięstwo dedykować kibicom, którzy od zimy są z nami w trudnych momentach - powiedział po meczu trener Pogoni Robert Kolendowicz.
Tuż po spotkaniu wymowny wpis, a w zasadzie zdjęcie na portalu X zamieścił Kamil Grosicki, który tym razem nie wpisał się na listę strzelców, ale wydatnie przyczynił się do piątej wygranej Pogoni w rundzie wiosennej.
- Ciężko po takim meczu powiedzieć coś pozytywnego. Pierwsze 15 minut strzelamy dwa gole i mamy grę pod kontrolą. Potem oddaliśmy inicjatywę i graliśmy na przetrwanie. Mimo że nie było żadnego założenia, że chcemy bronić rezultatu. Po stracie zawodnika w drugiej połowie nie byliśmy w stanie stworzyć zagrożenia. Pewnie niewielu widziało taki mecz, żeby drużyna prowadząca 2:0 po kwadransie, przegrała 2:5. Wszystkie bramki straciliśmy po własnych błędach. Jesteśmy wściekli na siebie i musimy zrobić wszystko by coś takiego się nie powtórzyło - podsumował spotkanie szkoleniowiec Cracovii Dawid Kroczek.
Kuriozalne oświadczenie klubu i nowego właściciela Alexa Haditaghiego
Nie mniej niż o wysokim zwycięstwie Pogonii nad Cracovią mówi się w ostatnich godzinach o kuriozalnym oświadczeniu klubu i nowego właściciela Alexa Haditaghiego opublikowanym na profilu Pogoni. Czy faktycznie było pisane piórem człowieka? Jak się okazuje internauci poddali to wątpliwość.
Trudno nie odnieść takiego wrażenia, gdyż styl w jakim oświadczenie zostało zredagowane i później opublikowane pozostawia wiele do życzenia. - Brawo. Wygląda to jakby tłumacz Google ogarniał tekst oświadczenia napisanego w języku angielskim przez sztuczną inteligencję - dodał jeden z użytkowników.
Czy taka będzie właśnie nowa jakość Pogoni pod sterami milionera z Kanady?