Roman Korynt odszedł od nas w nocy z soboty na niedzielę. Miał 88 lat. Urodzony w Tczewie były reprezentant Polski był postacią absolutnie nietuzinkową, która z pewnością na zawsze utkwi w sercach nie tylko kibiców piłki nożnej w naszym regionie, ale też szerokiego grona osób związanych z Pomorzem.
Na uroczystościach pogrzebowych legendy Lechii pojawiły się tłumy, w tym oczywiście najbliższa rodzina. Obecny był m.in. prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, czy też były trener biało-zielonych, a także selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2002-2006, Paweł Janas.
Wszyscy, którzy znali mniej lub bardziej Romana Korynta, ciepło go wspominają. W tym gronie jest m.in. Bogusław Kaczmarek, były trener gdańskiej Lechii.
- To była wielka osobowość nie tylko trójmiejskiej, ale i polskiej piłki nożnej. Widziałem się z Nim podczas benefisu Lecha Kulwickiego i był w doskonałej kondycji. Nikt nie spodziewał się, że tak szybko odejdzie. Jako piłkarz był najbardziej nowocześnie grającym obrońcą w Europie w tamtych czasach. Stał się też ofiarą utopijnego socjalizmu. Gdyby żył w innych czasach, to grałby w najlepszych klubach europejskich. Był bardzo sprawnym człowiekiem. Dzień bez stu pompek był dla niego dniem straconym. Podczas jednego ze zgrupowań mieszkał w pokoju z Czesławem Boguszewiczem. Boguszewicz ledwo otworzył oczy, a Roman już robił pompki. Był stałym gościem moich meczów benefisowych, mieliśmy świetny kontakt. Przychodził na mecze Arki i Lechii. Będzie nam Go brakowało - zakończył Kaczmarek.
CZYTAJ TAKŻE: Wspomnienie Romana Korynta. Wielki obrońca tamtych czasów
Przypomnijmy, że w czasie swojej kariery Roman Korynt zanotował ponad 200 występów w biało-zielonych barwach. Miał też na koncie 35 gier w reprezentacji Polski, gdzie kilka razy pełnił funkcję kapitana. Ponadto, w przeszłości był też piłkarzem m.in. Gromu Gdynia, Lublinianki Lublin czy CWKS-u Warszawa.
Legenda Lechii w Klubie Wybitnego Reprezentanta. Wzruszony Roman Korynt odebrał wyróżnienie
Agencja TVN / x-news