W uroczystościach pogrzebowych, obok pogrążonej w smutku rodziny i znajomych, uczestniczyło wielu przedstawiciel futbolowego środowiska.
Były piłkarz i trener m.in. ŁKS i Widzewa, a także reprezentacji Polski, zmarł w środę 13 grudnia, miał 86 lat. Bez wątpienia odeszła od nas jedna z najbardziej zasłużonych postaci dla polskiego futbolu.
- Wszyscy zgromadzeni doskonale wiedzą, kim był trener Łazarek. Z tych wszystkich wspomnień, choćby przywołanych w ostatnich dniach po śmierci można powiedzieć krótko, że był dobrym człowiekiem i, że był dobrym trenerem, wychowawcą, a wcześniej zawodnikiem. Zaświadczyć o tym mogą wszyscy, którzy spotkali na swej drodze ś.p. trenera i mieli okazję z nim wzrastać" – mówił podczas ceremonii pogrzebowej ks. Paweł Miziołek, kapelan łódzkiego sportu.
Podczas uroczystości pogrzebowych w kaplicy łódzkiego cmentarza pw. św. Rocha oprócz rodziny, obecne było duże grono ze środowiska piłkarskiego. Zmarłego pożegnali m.in. wiceprezes PZPN Adam Kaźmierczak i członek zarządu futbolowej centrali Radosław Michalski, prezesi Lecha Poznań, Widzewa Łódź oraz przedstawiciele ŁKS Łódź i innych klubów, byli trenerzy – m.in. Andrzej Strejlau, Bogusław Kaczmarek, Henryk Apostel, Mieczysław Broniszewski, jego dawni podopieczni, a także wielu kibiców, najliczniej reprezentowanych przez sympatyków Lecha.
Urodzony w Łodzi był piłkarzem Metalowca, Startu oraz ŁKS, grał także w Lechii Gdańsk.
Samodzielną pracę w zawodzie trenera rozpoczął na początku lat siedemdziesiątych, zakończył w wieku 71 lat, na ławce trenerskiej Ilanki Rzepin. Przez cztery dekady pracował praktycznie wszędzie. Pozostawał aktywny do ostatnich dni, pełniąc między innymi funkcję przewodniczącego rady trenerów na Pomorzu.
