Na cmentarzu komunalnym przy ul. Smutnej w Łodzi odbył się w poniedziałek pogrzeb Roberta Zająca, który w święta zginął tragicznie, potrącony przez samochód na drodze w Aleksandrii koło Ozorkowa. Kierowca nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanemu. Trener Robert Zając w wyniku obrażeń zmarł w szpitalu.
CZYTAJ TEŻ: Tragiczny wypadek pod Ozorkowem. Kierowca potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku
Koszykarskie środowisko poniosło niepowetowaną stratę. Robert Zając należał do najzdolniejszych trenerów, ceniony był przez samego Marcina Gortata. W 2008 roku ze zbudowaną przez siebie od podstaw drużyną ŁKS zdobył mistrzostwo Polski kadetów. Wygrał też ogólnopolską Gimnazjadę. Miał doskonały kontakt z młodzieżą.
W poniedziałek na cmentarzu swojego kochanego trenera i pedagoga żegnała młodzież z Gimnazjum 46, Szkoły Gortata. Poruszone tragiczną śmiercią jest całe koszykarskie środowisko Łodzi.
Roberta Zająca, który ostatnio był drugim trenerem AZS UŁ Szkoła Gortata i tworzył idealną parę trenerską z Piotrem Zychem, żegnał sztandar ŁKS.
Na grobie zmarłego złożony został też wieniec od prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.