Policja blokuje drogi wylotowe z Przemyśla i sprawdza wszystkie auta. W nocy padły strzały!

W piątkowy wieczór, około godziny 22 na terenie powiatu przemyskiego doszło do niebezpiecznego incydentu. Strzały padły w Kniażycach, ranny został jeden mężczyzna.

- Policjanci wykonują czynności zmierzające do wyjaśnienia dokładnych okoliczności całego zdarzenia. Dla dobra postępowania więcej informacji nie udzielamy - poinformowała aspirant Joanna Golisz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Na ten moment nie podano oficjalnych informacji dotyczących sprawców czy motywu strzelaniny. Nieoficjalnie jednak mówi się, że w zdarzeniu mogli brać udział obywatele Armenii.

Obława rozpoczęła się w nocy z piątku na sobotę. Mundurowi kontrolują każde auto opuszczające miasto oraz te, które do niego wjeżdżają. Patrole policyjne rozmieszczono w kluczowych punktach, takich jak ul. Krakowska i ul. Lwowska.

Działania służb koncentrują się również na terenie gminy Fredropol oraz w okolicznych miejscowościach, takich jak Hermanowice czy Malhowice.

Sytuacja na granicy dodatkowo zaostrza działania służb. O godz. 10.30 w sobotę ma zostać otwarte nowe przejście graniczne w Malhowicach. W uroczystości otwarcia weźmie udział Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych.

Jak podkreślają służby, priorytetem jest szybkie ujęcie sprawców strzelaniny i wyjaśnienie jej okoliczności.

Przed godz. 15 drogi zostały odblokowane.

Udało nam się ustalić, że do zdarzenia doszło na terenie posesji, którą zamieszkiwało trzech mężczyzn - nie są to Polacy ani Ukraińcy. Osoby te sporo czasu spędzały za granicą. Sam dom wybudowano 2 lata temu. Tłem ataku miałby być porachunki.