W środę (3 stycznia) około godz. 14, kobieta przechodziła przez jedno z osiedli w Nowej Hucie, wracając do domu. Nagle na jej drodze pojawiła się pewna para, która jak się później okazało nie miała pokojowych zamiarów.
Kiedy się mijali, mężczyzna nagle przystąpił do ataku i zaczął wyszarpywać jej torebkę, a kiedy natrafił na opór, mocno popchnął kobietę, aż ta się wywróciła. Kiedy ofiara leżała na ziemi napastnik zabrał jej torebkę a jego towarzyszka wyrwała telefon komórkowy trzymany w ręce przez napadniętą. Po dokonaniu rozboju oboje uciekli w głąb osiedlowych uliczek.
Na miejscu pojawili się policjanci z VIII Komisariatu Policji w Krakowie, którzy bardzo szybko ustalili, kto stoi za napadem.
Funkcjonariusze zatrzymali 28-letnią mieszkankę Nowej Huty u której odnaleziono zrabowany telefon, a następnie pojawili się u jej 33-letniego kompana. Jak ustalili policjanci sprawcę interesowała jedynie gotówka. W torebce było jedynie …4 złote. I tyle zabrał sprawca. Portfel (z zawartością kart bankomatowych) zaraz po napadzie trafił do zsypu w bloku. Natomiast zrabowana torebka została wyrzucona przed klatką schodową sprawcy.
Mężczyzna przyznał się do dokonania napadu. On i 28-letnia współsprawczyni usłyszeli zarzut rozboju. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
WIDEO: Puls Krakowa, odc. 5
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto