Przypadkowo zastrzelił dziewczynę podczas czyszczenia broni
Do tragicznego zdarzenia doszło wieczorem, 19 września. Wówczas, jak donosi komunikat prasowy policji w Ocala na Florydzie w Stanach Zjednoczonych, Leslie Boileau, który zawodowo jest zastępcą szeryfa hrabstwa Marion, zadzwonił pod numer alarmowy 911, aby zgłosić, że przypadkowo postrzelił swoją dziewczynę.
"Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli ofiarę ze śmiertelną raną postrzałową czoła. Na kolanach ofiary zauważono pistolet kal. 9 mm, a na miejscu zdarzenia znajdował się również karabin" - napisano w komunikacie.
Zatrzymany Boileau przekazał funkcjonariuszom, że postrzelenie było "przypadkowe" i doszło do niego, gdy wraz z dziewczyną "strzelali na sucho z broni palnej", czyli gdy strzelali bez załadowanego magazynku.
Policjant oskarżony o morderstwo
Mężczyzna został aresztowany. Zgodnie z raportem z zatrzymania, Boileau miał oświadczyć, że oddał jeden strzał na sucho, a przy drugiej próbie "zapomniał, że włożył załadowany magazynek do karabinu, z którego wystrzelił jeden ostry nabój w kierunku dziewczyny, ostatecznie ją zabijając".
- Wiem, że to wygląda naprawdę źle. Powiedziałem jej, że nie chcę, żeby to się stało - powiedział aresztowany, który wyjaśnił, że wraz z dziewczyną przechodzili podobne szkolenia.
Policja wydała nakaz przeszukania domu zatrzymanego, a znalezione rzeczy potwierdziły jego wersję wydarzeń. Mężczyzna usłyszał jednak zarzut zabójstwa.
"W świetle tych ustaleń Leslie Boileau został aresztowany pod zarzutem zabójstwa w związku z udziałem w śmiertelnej strzelaninie" - napisano w komunikacie policji.
Leslie Boileau przebywa obecnie w więzieniu hrabstwa Marion bez możliwości wyjścia za kaucją. Został też natychmiastowo zwolniony ze swojej służby w policji, którą pełnił osiem lat.
źródło: People