Sonya Massey zadzwoniła pod numer 911, aby zgłosić grasującego intruza na jej posesji w Springfield w Illinois. Przybyli na miejsce zastępcy szeryfa obeszli dom i nie znaleźli nic podejrzanego.
Nie róbcie mi krzywdy
Kiedy drzwi otworzyła Massey, powiedziała: „Nie róbcie mi krzywdy”. Wydawała się zdezorientowana. Powtarzała, że potrzebuje pomocy, wspomniała o Bogu, co zdenerwowało policjantów. Kiedy szukała dowodu tożsamości, jeden z gliniarzy, Sean Grayson wskazał garnek stojący na kuchence. „Nie potrzebujemy ognia, póki tu jesteśmy” – powiedział.
Massey podeszła do kuchenki, przesuwając garnek i powiedziała: „Mówię w imieniu Jezusa”, co zarejestrowała kamera na mundurze gliniarza. Wtedy z jego ust padły przekleństwa i zagroził, że ją zastrzeli. Potem wyciągnął pistolet i zażądał, aby upuściła garnek.
Wycelował w głowę i strzelił
Massey: „OK, przepraszam”. Na nagraniu widać jak Grayson celuje w nią broń i strzelił jej w głowę. Potem zniechęcił kolegę, który chciał sięgnąć po apteczkę, aby ją ratować. „Tu nic nie do roboty”, powiedział. Dodał: „Co jeszcze możemy zrobić? Nie poleję jej na twarz wrzącej wody.
Zauważywszy, że Massey oddycha, Grayson pozwolił kolegom przyjść kobiecie z pomocą. Ta jednak skonała. Wtedy Grayson powiedział: „Rzuciła się na mnie z wrzącą wodą. A wcześniej strofowała w imieniu Jezusa.
Mocne słowa prezydenta Bidena
Kiedy wzywamy pomoc, my wszyscy, Amerykanie – niezależnie od tego, kim jesteśmy i gdzie mieszkamy – powinniśmy móc to zrobić bez obawy o swoje życie” – napisał Joe Biden w nawiązaniu do śmierci Massey. „Jej śmierć z rąk policjanta, przypomina nam, że czarnoskórzy Amerykanie zbyt często borykają się z obawami o swoje bezpieczeństwo w sposób odmienny od większości z nas”. To pierwsze oświadczenie Bidena od czasu, gdy zszokował świat ogłoszeniem, że nie będzie kandydował w wyborach w 2024.
Córka Massey potwierdziła „The Guardian”, że jej matka cierpiała na schizofrenię. Sean Grayson idzie w zaparte, powtarza swoje. Ale przeczą temu nagrania z jego kamery.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
