Żartami i drwinami Tim Walz wkracza na amerykańską scenę polityczną. Będzie wiceprezydentem u Kamali Harris

Kazimierz Sikorski
Zgromadzeni na wiecu w Filadelfii entuzjastycznie przyjęli Kamalę Harris i Tima Walza.
Zgromadzeni na wiecu w Filadelfii entuzjastycznie przyjęli Kamalę Harris i Tima Walza. AA/ABACA/Abaca/East News
Do wejścia na scenę w Filadelfii wraz z Kamalą Harris, 70 proc. Amerykanów nie słyszało o Timie Walzu. Teraz wielu ludzi na świecie będzie musiało poznać to nazwisko, bo gdyby Kamala Harris wygrała wybory prezydenckie w USA, Walz zostałby jej wiceprezydentem.

Kiedy we wtorek wieczorem (amerykańskiego czasu) po raz pierwszy wyszli jako kandydaci na najwyższe urzędy w Ameryce, Tim Walz zwrócił się do Kamali Harris jednym słowem: „wow”. Reakcja publiki w Filadelfii była entuzjastyczna. To jedno słowo jednak odzwierciedlało też nieprawdopodobną drogę, jaką gubernator Minnesoty odbył w ostatnim tygodniu.

Nieznany dla większości Amerykanów

Nieznany przez 70 proc. Amerykanów, nie był na listach potencjalnych kandydatów na wiceprezydenta. Ale we wtorek czarny koń wygrał wyścig. Gubernator Minnesoty ma „miły, środkowo-zachodni” urok, nawet gdy zadaje ciosy polityczne. Jego pochodzenie – nauczyciel, trener piłki nożnej, żołnierz Gwardii Narodowej – uosabia „środkową Amerykę z mięsem i ziemniakami”, podobnie jak jego lekko rozczochrany wygląd.

Mówiąc, że za Donalda Trumpa wzrosła liczba przestępstw z użyciem przemocy, dodał z uśmiechem, że już nawet nie liczy się przestępstw, które popełnił sam Trump. Nazwał mandat Republikanów „dziwnym jak cholera” – etykieta ta w ciągu kilku dni stała się mantrą Demokratów. Jeśli chodzi o aborcję, powiedział, że rząd powinien kierować się złotą zasadą Środkowego Zachodu: „Zajmij się swoimi cholernymi sprawami”.

Demokraci znów zjednoczeni

Łączenie humoru z zaczepkami i mówienie o „radości”, jaką widzi w polityce Demokratów może okazać się skuteczniejszym sposobem na przekonanie niezdecydowanych wyborców, których nie przekonała retoryka „zagrożenia dla demokracji”, jaką stosowano w kampanii Joe Bidena.

Uprzejmość Walza kontrastowała z innymi możliwymi kandydatami – wytwornym i ambitnym gubernatorem Pensylwanii Joshem Shapiro i senatorem Arizony Markem Kellym, z jego prostą, wojskową postawą.

Na wystąpienia Walza Kamala Harris reagowała uśmiechem. Okazuje się, że Harris w sondażach wyprzedza nieznacznie Trumpa w wyścigu o fotel prezydenta. Ostatni wynik pochodzi z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez instytut opinii Marist dla NPR i PBS News. Co ważne, od wyboru Walza na kandydata do urzędu wiceprezydenta, wzbogaciła się o 20 milionów dolarów na poczet kampanii.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rhw
Biedna USA, to nie te czasy kiedy ja w niej byłem, bo kiedy zmowu jakiś Regan będzie prezydentem ?
* 5 ♡ 2
Jeśli nie thrump to kto. Chyba donka to koniec usa
Wróć na i.pl Portal i.pl