Do zdarzenia doszło ok. godz. 11. Jak opisuje asp. szt. Rafał Skoczylas, w trakcie pełnienia służby policjanci zauważyli kierowcę pojazdu marki BMW. Funkcjonariusze znali kierowcę i wiedzieli, że ma zakaz prowadzenia pojazdów. Dali sygnał do zatrzymania się, jednak mężczyzna nie reagował i jechał dalej.
- Policjanci natychmiast podjęli pościg za uciekającym samochodem BMW mężczyzną. Używali przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierujący wjechał na ul. Władysława IV pod prąd stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uderzał w inne pojazdy uszkadzając je - informuje nas oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
W efekcie policjanci musieli wykorzystać broń palną i oddali strzały w opony uciekającego pojazdu. Do zatrzymania doszło w rejonie ul. Batalionów Chłopskich. Na tej właśnie ulicy mężczyzna wyskoczył z pojazdu, w którym pozostawił dwóch pasażerów.
- Kierowca uciekł na teren ogrodów działkowych. Policjanci podjęli pościg pieszy i po chwili mężczyznę zatrzymali. W wyniku pokonywania ogrodzeń terenów działkowych jeden z funkcjonariuszy zranił się w dłoń - dodaje oficer prasowy asp. szt. Rafał Skoczylas.
Jak zaznacza, zatrzymany mężczyzna to 39-latek posiadający dwa zakazy prowadzenia pojazdów, jest notowany za kradzieże, w tym kradzieże z włamaniem.
W samochodzie oprócz samego kierowcy znajdowała się 25-letnia kobieta oraz 35-letni mężczyzna - również znany koszalińskiej policji za wcześniej dokonane oszustwo.
Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowca, który świadomie nie zatrzyma się mimo stosowania przez policjantów sygnałów dźwiękowych i świetlnych oraz zmusi funkcjonariuszy do pościgu, popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.
Jesteś świadkiem wypadku? Daj nam znać! Poinformujemy innych o utrudnieniach. Czekamy na informacje, zdjęcia i wideo!
■ Przyślij je na adres [email protected]
■ Wyślij za pomocą naszego Facebooka:GK24
■ Dołącz do grupy **Wypadki i utrudnienia - Koszalin i okolice**
