Polsce grozi blackout? W 2035 potrzeby energetyczne będą jeszcze większe. Receptą inwestycja w OZE?

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Zdaniem eksperta, w nowoczesnej energetyce najważniejszą część odpowiedzi na wyzwania transformacji stanowią odnawialne źródła energii.
Zdaniem eksperta, w nowoczesnej energetyce najważniejszą część odpowiedzi na wyzwania transformacji stanowią odnawialne źródła energii. Pawel Relikowski/ Polska Press
23 września po raz pierwszy w historii Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. To skutek zbyt niskiej rezerwy w naszym systemie energetycznym. Tym razem nie doszło do blackoutu, jednak jest to dość niepokojący sygnał. Zdaniem ekspertów, jeśli nie odblokujemy rozwoju OZE oraz nie zaczniemy działać na rzecz efektywnego magazynowania energii, takie sytuacje mogą się powtarzać. – Energia z wiatru i słońca to energia wolności. Tych surowców naturalnych nie ograniczy żaden dyktator czy reżim – mówi Janusz Gajowiecki.

Spis treści

Wojna w Ukrainie spowodowała nie tylko szok w Europie, ale wywarła duży wpływ na sytuację gospodarczą kontynentu, poczynając od węglowodorów, poprzez rynek energii, a na żywności kończąc. Unia Europejska zdała sobie sprawę, że bezpieczeństwo energetyczne trzeba budować na nowo w oparciu o inne surowce niż dotychczas.

Deficyt mocy coraz większym wyzwaniem

Przypomnijmy, 23 września po raz pierwszy w historii Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. – Ogłoszenie okresu zagrożenia wynika z braku wystarczającej rezerwy w systemie. Ta sytuacja jest spowodowana ubytkami awaryjnymi jednostek wytwórczych oraz niską generacją OZE, zwłaszcza w szczycie wieczornym” – tłumaczono w komunikacie.

Pokazało to, że deficyt mocy może stać się w przyszłości dużym wyzwaniem.

– W nowoczesnej energetyce najważniejszą część odpowiedzi na wyzwania transformacji stanowią odnawialne źródła energii. Ich zmienność i zależność od pogody to nie wada, tylko właściwość, którą musimy zaakceptować – tłumaczy prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej, członek Komitetu Elektrotechniki PAN, cytowany w komunikacie.

Jak wyjaśnia, będzie to możliwe, gdy w systemie elektroenergetycznym z instalacjami OZE "będą współpracowały ze sobą nowoczesne bloki konwencjonalne na parametry nadkrytyczne, z czasem bloki jądrowe, a z drugiej strony jednostki podszczytowe, szczytowe oraz magazyny energii".

Łączna moc źródeł OZE na poziomie 60 GW pozwoli na wykorzystanie okresowych nadwyżek generacji w technologii PGP (Power to Gas, Gas to Power) i skuteczne bilansowanie zapotrzebowania na energię elektryczną w ciągu całego roku – wyjaśnia prof. Kacejko.

Bloki węglowe w przyszłości powinny zmienić charakter na tzw. źródła podszczytowe

Jak wskazuje Grzegorz Tobiszowski, poseł do PE, obiegowo przyjęło się, że energetyka węglowa stoi w sprzeczności z odnawialnymi źródłami energii.

Energia z wiatraków jest bez emisyjna, ale zależna od pogody. Energia z węgla zaś jest stabilna, ale wiąże się z emisją dwutlenku węgla, razem te źródła energii mogą niwelować swoje słabości. W czasie dochodzenia do wdrożenia nowoczesnych i efektywnych odnawialnych źródeł energii, energetyka konwencjonalna, czyli oparta o węgiel jest w sojuszu z energią z odnawialnych źródeł energii – wyjaśnia.

Jego zdaniem w ramach rozwoju polskiej energetyki, "zamiast likwidować źródła energii powinniśmy budować". – Polska potrzebuje skoku cywilizacyjnego, który uwzględni nowe technologie rozwijające odnawialne źródła energii – podkreśla Tobiszowski.

– Nie ma wątpliwości, iż czeka nas perspektywa współdziałania rosnących w siłę wielkoskalowych źródeł odnawialnych ze stanowiącymi podstawę systemu energetycznego blokami na węgiel – wskazuje prof. Kacejko. – Ich funkcja powinna stopniowo ewoluować, tak aby przystosowywać się do zmienności produkcji OZE – dodaje.

Jak tłumaczy dalej, bloki węglowe zaliczane umownie do „grupy 200+”, po przeprowadzeniu odpowiedniej modernizacji, "w przyszłości powinny zmienić charakter na tzw. źródła podszczytowe, tj. pracujące z ograniczoną mocą i częściej zatrzymywane". – Niektóre zadania regulacyjne stopniowo będą przejmować OZE. Jednak to źródła konwencjonalne będą wciąż w najbliższej przyszłości gwarantem bezpieczeństwa i elastyczności Krajowego Systemu Energetycznego – wyjaśnia.

Potrzeby energetyczne Polski cały czas się zwiększają

Z szacunków wynika, że w 2026 roku Polska będzie potrzebowała 192 TWh (TWh terawatogodzina, jednostka energii równa miliardowi kilowatogodzin). Rozwijające się OZE wyprodukują odpowiednio:

  • fotowoltaika – 19 TWh,
  • wiatraki na lądzie – 36 TWh,
  • farmy wiatrowe na morzu 12 TWh.

To oznacza, że energetyka konwencjonalna oparta na węglu i gazie, dla zapewnienia niezawodnego zbilansowania systemu musi wyprodukować jeszcze 125 TWh.

Z kolei w 2035 potrzeby energetyczne będą jeszcze większe, sięgające 210 TWh. OZE wyprodukują odpowiednio:

  • fotowoltaika – 27 TWh,
  • wiatraki na lądzie – 70 TWh,
  • farmy wiatrowe na morzu – 79 TWh.

Oznacza to, że energetyka konwencjonalna musi uzupełnić tę produkcję o 51 TWh.

– Odnawialne źródła energii, w szczególności elektrownie wiatrowe, dzisiaj nie są już konkurencją dla tradycyjnie postrzeganej energetyki węglowej, ale w rzeczywistości stanowią jej uzupełnienie. Nadchodzące zmiany w sektorze energetycznym pokazują, że te dwie technologie w procesie transformacji mogą się znakomicie uzupełniać. Polska potrzebuje zarówno węgla, jak i energii z OZE by uzyskać stabilność systemu energetycznego – wskazuje Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polsce grozi blackout? W 2035 potrzeby energetyczne będą jeszcze większe. Receptą inwestycja w OZE? - Strefa Biznesu

Wróć na i.pl Portal i.pl