Polska Grupa Górnicza z dobrymi wynikami za I półrocze 2018 roku. Zysk to 294 mln zł ZDJĘCIA

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Polska Grupa Górnicza z dobrymi wynikami za I półrocze 2018 roku
Polska Grupa Górnicza z dobrymi wynikami za I półrocze 2018 roku Bartosz Wojsa
W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej w I półroczu 2018 roku wydobyto łącznie 14 mln 800 tys. ton węgla. Wynik finansowy netto PGG w tym samym okresie wyniósł natomiast 294 mln złotych. - Pozytywnie przekroczyliśmy plany i zamierzenia inwestycyjne - mówi wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Dzisiaj, 31 lipca, w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach odbyła się konferencja prasowa, w której uczestniczyli: prezes PGG - Tomasz Rogala, wiceminister energii - Grzegorz Tobiszowski, a także wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej do spraw produkcji - Piotr Bojarski. Jak tłumaczyli uczestnicy konferencji, wyniki finansowe spółki pokazują, że umacnia ona swoją pozycję rynkową, a restrukturyzacja przynosi zakładane efekty.

- Plany i zamierzenia inwestycyjne zostały pozytywnie przekroczone, co nas bardzo cieszy - mówił wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. - Nic na ten moment nie wskazuje na to, by nasze plany związane z wydobyciem mogły być zagrożone - dodawał prezes Tomasz Rogala.

Zobacz zdjęcia z konferencji:

W pierwszym półroczu 2018 roku wynik finansowy netto PGG wyniósł 294 mln złotych. W tym samym okresie w kopalniach PGG wydobyto łącznie 14 mln 800 tys. ton węgla, a na każdej wydobytej tonie węgla spółka zarobiła 28,55 zł. - W II półroczu 2018 r. nasze plany zakładają, że wydobędziemy o milion ton węgla więcej, niż w I półroczu, czyli 15 mln 800 tys. ton - mówił prezes Rogala.

Jeszcze w pierwszym półroczu 2016 roku sytuacja wyglądała zupełnie inaczej: spółka notowała wówczas stratę w wysokości 265 mln zł, a na każdej wydobytej tonie traciła 80,24 zł. - Dziś widać efekty naszej ciężkiej pracy - podkreślał wiceminister Tobiszowski.

PISALIŚMY:
Polska Grupa Górnicza ogłosiła wyniki za 2017 rok. Spółka zanotowała 86 mln zł zysku. Teraz pora na inwestycje
PGG wyda na inwestycje 2,5 mld zł. Ile na podwyżki?

- W pierwszym półroczu 2018 roku spółka znacznie, bo o 300 mln zł zwiększyła wydatki inwestycyjne, głównie na budownictwo inwestycyjne, zakup nowoczesnych maszyn i urządzeń oraz przygotowanie nowych ścian do produkcji węgla - podaje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.

W tym roku spółka planuje uruchomić łącznie 53 nowe ściany do produkcji węgla. Łączne wydatki inwestycyjne w 2018 roku mają z kolei wynieść 2 mld 666 mln zł.

Wśród najważniejszych inwestycji znalazły się m.in. ukończenie budowy szybu VII w KWK Murcki–Staszic, integracja techniczna kopalń Chwałowice i Jankowice na poziomie 700 m oraz budowa centralnej klimatyzacji w Ruchu Halemba.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Polska Grupa Górnicza z dobrymi wynikami za I półrocze 2018 roku. Zysk to 294 mln zł ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
a czarni święcą co się da
narodu na coraz większą skalę przez grupę cwaniaków, którzy zadłużyli kraj na ponad 4.300.000.000.000 zł . Już za niedługo 3 RP zostanie wystawiona na licytacji jako niewypłacalny bankrut.
G
Gość
Czy wypracowany dochód 294mln zł jest efektem :
- poprawy funkcjonowania wydobycia?
- podniesienia cen na wyroby z węgla?
-----------------------------------------------------------
Warto przypomnieć że najgorszymi czasami dla górnictwa były lata '80 XX wieku, gdy bohaterscy górnicy sprzeciwili się komunistycznej władzy występując zbrojnie (uzbrojeni jedynie w białą, kutą broń i proce przystosowane do miotania mutr).
____________________________________________________________________________
cyt.: .....Polska Ludowa była największym w Europie, poza ówczesnym Związkiem Radzieckim, producentem i wielkim światowym eksporterem węgla kamiennego, tak energetycznego, jak i koksowego. W 1988 roku Polska wydobywała 193 mln ton węgla, eksportując 32,2 mln ton węgla i 2,8 mln ton koksu, w 1989 roku odpowiednio 187, 28,9 i 3,2, a w 1990 roku 148, 28 i 3,7. W 1989 roku była czwartym na świecie producentem tego surowca energetycznego po Chinach, USA i ZSRR, a przed Indiami, Republiką Południowej Afryki i Australią oraz Wielką Brytanią.......
.......Od 2008 roku Polska stała się importerem węgla netto. O ile w 1997 roku eksport węgla wynosił 30,6 mln ton, to w 2007 roku spadł już do 12,1 mln ton, a w 2008 wyniósł 8,3 mln ton. Równolegle z powodu braków ilościowych i jakościowych węgla na rynku krajowym stale narastał jego import. W 2004 roku import węgla wynosił 2,4 mln ton, w 2005 osiągnął poziom 3,4 mln, w 2006 zaś 5,2 mln, w 2007 wyniósł 5,8 mln ton, a w 2008 aż 10,1 mln ton.

W roku 2008 Polska stała się ostatecznie importerem węgla netto, sprowadzając go głównie z Rosji, ale i Czech oraz Stanów Zjednoczonych. A z reguły jest to węgiel droższy od krajowego. Było to wynikiem stałego ograniczania mocy wydobywczych i spadku wydobycia węgla. I tak o ile w 1997 roku wydobyto jeszcze 132,6 mln ton, to w 2004 wydobyto 99,3 mln, w 2005 już 97,1 mln, w 2006 tylko 94, 4 mln, a w 2007 już tylko 87,4 mln ton.....
E
Eryk Topol
Koło górniczych zwolnień lekarskich zawsze kręci się policja i prokuratura szukając lekarzy, których można by oskarżyć o wystawianie "lewych" L4. Widzisz górnika, policjanta lub prokuratora i sędziego? Wiedz, że coś się dzieje. Górnik najpierw wyciąga L4 na przepicie a potem zeznaje na policji że dostał lewe L4 i proces gotowy. Dlatego jak górnik chce L4, wiedz że coś się dzieje. Sędziowie nie dają wiary dokumentacji lekarskiej z góry traktując ją jako sfałszowaną. Dlatego jak widzisz sędziego, wiedz że coś się dzieje.
Wróć na i.pl Portal i.pl