Polski szantaż powodem zawieszenia Rosji, a nie moralny przymus po inwazji na Ukrainę – twierdzi brytyjski „The Independent”

Kongres Unii Europejskich Związków Pilkarskich (UEFA) odbędzie się w przyszłym tygodniu w Belgradzie. Jego obrady postrzegane są jako niezwykle spokojne, co może znacząco kontrastować z niektórymi dyskusjami prowadzonymi na korytarzach.

„Obecnie podejmowane są działania mające na celu przywrócenie Rosji do gry w piłkę nożną”

– mówi „The Independent” jeden z wysoko postawionych informatorów. Są wybitne osobistości ze świata piłki nożnej, które „jutro by je przywróciły”. Podczas gdy mówi się, że Rosja nadal ma znaczny wpływ na grę, część tego nacisku dotyczy po prostu polityki. Niektórzy uważają, że kraj ten nigdy nie powinien zostać wyrzucony. Presja wewnętrzna rośnie.

UEFA i FIFA zmagają się również z presją rozwiązania kryzysu rosyjskiego.

„FIFA i UEFA nie zawiesiły Rosji z powodu moralnego przymusu po inwazji na Ukrainę. Decyzja ta została podjęta, ponieważ co najmniej 12 europejskich stowarzyszeń odmówiło rozegrania meczów, a przewidywania wzrosły do ​​18. Biorąc pod uwagę, że jednym z krajów była Polska i planowany baraż kwalifikacyjny do mistrzostw świata przeciwko Rosji, FIFA natychmiast stanęła w obliczu kryzysu. Organ zarządzający nie byłby w stanie zrealizować meczów, które musiały zostać rozegrane w najbliższym czasie”

– czytamy w tekście artykułu.

Według źródła, niektórzy wpływowi przedstawiciele środowiska piłkarskiego są gotowi natychmiast przywrócić udział Rosji w rozgrywkach. Istnieje opinia, że ​​wykluczenie kraju z rozgrywek było nieuzasadnione. W UEFA rośnie presja na zmianę decyzji.

26 marca szef Rosyjskiego Związku Piłkarskiego (RFS) Aleksandr Diukow oświadczył, że coraz mniej państw na świecie sprzeciwia się powrotowi reprezentacji Rosji na międzynarodowe turnieje.

– Wierzę, że moment powrotu jest z każdym dniem bliższy. Najprawdopodobniej nie stanie się to jutro, ale spodziewamy się, że decyzja ta zostanie podjęta w ciągu roku. Być może decyzja nie zostanie podjęta w odniesieniu do wszystkich zespołów na raz. Wydaje mi się, że prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi więcej niż 50 procent.

Jak zauważył Diukow, całkiem możliwe, że zostanie podjęta decyzja o natychmiastowym powrocie wszystkich drużyn.

„Tak właśnie wygląda polityka w Zurychu. Najpierw igrzyska olimpijskie, potem hokej, a potem piłka nożna”

– mówi „The Independent” pewne wysoko postawione źródło, przedstawiając kroki przywracania Rosji do międzynarodowych rozgrywek.

Może być jeszcze jedna komplikacja. Co jeśli prezydent USA Donald Trump zacznie domagać się włączenia Rosji do „jego” mistrzostw świata 2026, współorganizowanych z Kanadą i Meksykiem, długo po rozpoczęciu kwalifikacji?

Reprezentacja Rosji odniosła w marcu dwa zwycięstwa w meczach towarzyskich: pokonała Grenadę i Zambię 5:0. Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie osiem spotkań, liczby te są jeszcze bardziej imponujące: zwycięstwa w każdym meczu z łącznym bilansem bramkowym 44:0.

W marcu w strefie europejskiej rozpoczęły się kwalifikacje do mudialu 2026. Zgodnie z oczekiwaniami Rosja została z nich wyłączona, ale jest jeszcze za wcześnie, aby położyć kres nadziejom na udział „Sbornej” w fianłach mistrzostwach świata 2026.

Nawet jeśli decyzja o powrocie Rosji do turniejów międzynarodowych zapadnie w niedalekiej przyszłości, to włączenie jej do turnieju kwalifikacyjnego będzie niezwykle problematyczne.

Międzynarodowa Federacja Związków Piłkarskich (FIFA) może jednak przyznać reprezentacji Rosji „dziką kartę” na mudnial w USA, Kanadzie i Meksyku, spłacając niejako dług „Sbornej”, która została pozbawiona szansy na zakwalifikowanie się do mistrzostw świata 2022 w Katarze poprzez baraże. Diukow ostrożnie wypowiada się na temat tej możliwości:

– Czy „dzika karta” na mistrzostwa świata jest możliwa? Teoretycznie tak. W praktyce jest to trudne do zrealizowania. Jeśli zapadnie decyzja o powrocie reprezentacji, mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia

– zaznaczył prezes RFS.

Optymizm potęgują nie tylko oświadczenia rosyjskich działaczy piłkarskich. Niedawno portal Lateralweb opublikował artykuł, w którym dziennikarz Nahuel Lanzon stwierdził, że prezydent FIFA Gianni Infantino przygotowuje grunt pod powrót rosyjskich drużyn do turniejów międzynarodowych w niedalekiej przyszłości.