Hurkacz zakończył swoje zmagania w Rzymie już w I rundzie po bardzo ciężkim spotkaniu z Goffinem. Wtorkowy mecz był pokazem dominacji serwisu. W pierwszym secie żaden z Panów nie potrafił przełamać rywala, chociaż Polak miał pięć okazji, a Belg cztery. W tie-breaku szli łeb w łeb, ale 8:10 wygrał Goffin.
W drugiej odsłonie mieliśmy podobną historię aż do stanu 3:4, gdy Belg wygrał gema serwisowego Polaka oddając mu tylko jeden punkt. Goffin nie wykorzystał jednak złotej okazji do skończenia meczu i Hurkacz wrócił do gry przełamując go w następnym gemie. Przy stanie 5:5 Belg miał piłkę meczową, ale jej nie wykorzystał.
Do rozstrzygnięcia drugiego seta znowu był potrzebny tie-break. Polak zaczął go fatalnie i przegrywał nawet 1:6, by ostatecznie go przegrać 2:7. Goffin wygrał 7:6, 7:6.
Polak w Rzymie wystąpi jeszcze w deblu z Grigorem Dimitrowem, a potem będzie mógł się już przygotowywać do wielkoszlemowego Roland Garros, który już za niespełna dwa tygodnie. Dla Hurkacza był to pierwszy turniej w tym sezonie, w którym odpadł już w I rundzie.
