Spore poruszenie wywołała informacja o tym, że markety sieci Kaufland mają być otwarte we wszystkie niedziele, nie tylko te handlowe. Ma na to pozwolić uznanie sklepów jako placówki pocztowe, które mogą działać w niedziele.
Firma tłumaczy ten ruch wzrostem popularności zakupów online w dobie pandemii. Z danych sieci wynika, że od marca 2020 do 23 maja 2021 klienci odebrali z jej marketach ponad 71 tys. paczek. Usługa działa od niedawna we wszystkich sklepach Kaufland.
- Od wielu lat misją sieci Kaufland jest ułatwianie klientom codziennych zakupów. Konsekwentnie stawiamy na koncept one-stop-shopping, dając kupującym dostęp do szerokiego wachlarza usług i produktów najemców naszych pasaży. Mamy świadomość, że to właśnie możliwość zrobienia kompleksowych zakupów oraz załatwienia wielu innych spraw w jednym miejscu, znacznie zwiększa komfort klientów. Dotyczy to także usług pocztowych - mówi Marcin Łojewski, członek zarządu Kaufland Polska. - Na rynku handlowym obserwujemy tendencję uruchamiania tego typu działalności, która jednocześnie stwarza możliwość prowadzenia sprzedaży w niedziele niehandlowe. Uważnie obserwujemy konkurencję oraz trendy i nie zamykamy się na żadne z rozwiązań, które będzie odpowiadać potrzebom naszych klientów - dodaje.
Jak podaje firma w komunikacie, wdrożenie usług pocztowych ma pozwolić sklepom na prowadzenie działalności również w niedziele niehandlowe, niezależnie od wielkości placówki – taką funkcję mogą pełnić zarówno sklepy osiedlowe, jak i duże dyskonty czy hipermarkety. Kaufland ma obecnie w Polsce niemal 230 marketów, w których zatrudnia 16 tys. pracowników.
Sieć jeszcze nie zdecydowała się na otwarcie swoich marketów w niedzielę. Na razie mowa jedynie o takiej możliwości. Parę lat temu, dzięki statusowi placówki pocztowej, w niedziele niehandlowe otworzyły się m.in. sklepy spożywcze Żabka (ok. 7 tys. sklepów w całej Polsce) oraz część marketów Intermarche.
Przeciwko ewentualnemu otwarciu marketów sieci Kaufland w niedziele niehandlowe protestuje NSZZ "Solidarność" oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości z Gdyni Janusz Śniadek, były lider "S". To on koordynował prace nad ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę, którą przyjęto w 2017 roku i która weszła w życie rok później. Od 2020 roku obowiązuje zakaz handlu w niedziele z kilkoma wyjątkami w ciągu całego roku. Business Insider podaje, że Janusz Śniadek nie wyklucza nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niedziele.
Z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego wystąpił inny pomorski poseł PiS. Kacper Płażyński powołuje się w swoim piśmie do Prezesa Rady Ministrów na list od właściciela małego sklepu z Gminy Sztutowo, który skłonił go do interwencji.
- Państwo powinno być zdecydowane wobec silnych i empatyczne wobec słabych. Brak powagi odbiera państwu moc i możliwość sprawnego służenia społeczeństwu. Te dwa stwierdzenia opisują koncepcję państwa silnego, sprawczego i solidarnego realizowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Sukcesy, jakie odnosiliśmy i odnosimy w tym obszarze są bezsprzeczne - wiarygodność i konsekwencja to dziś główne atuty naszej formacji - zaczyna swój list poseł Płażyński.
Dalej polityk zwraca się do premiera o przyjrzenie się działaniom sieci handlowej, która jego zdaniem próbuje obejść zakaz handlu w niedzielę "poprzez udawanie, że ich wielkopowierzchniowe sklepy to 'placówki pocztowe'".
- Nie mam wątpliwości, że należy błyskawicznie i twardo reagować na wszelkie przejawy podkopywania powagi państwa, zwłaszcza, jeśli dopuszczają się tego najsilniejsi. Jaskrawym przykładem takich działań jest postawa sieci handlowych, które próbują obejść zakaz handlu w niedzielę poprzez udawanie, że ich wielkopowierzchniowe sklepy to "placówki pocztowe". Informują o tym media, sygnalizują instytucje i, zgłaszający się m.in. do mnie, Polacy. Poza podważaniem autorytetu państwa niestosowanie się przez sieci do ustawy o zakazie handlu w niedzielę uderza też w podmioty, które dzięki wprowadzonym przez polski parlament przepisom, miały zyskać impuls rozwojowy, a więc w małe, rodzinne firmy handlowe. Wydaje się, że w czasie wychodzenia z kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa powinny być one szczególnie chronione. W związku z powyższym zwracam się z uprzejmą prośbą o weryfikację doniesień dotyczących opisanych praktyk sieci handlowych a także o podjęcie niezbędnych działań, które zabezpieczą przestrzeganie obowiązującego prawa - dodaje Kacper Płażyński.
Aktualizacja wtorek 08.06.2021 godz. 18:40
Po publikacji tekstu poseł Kacper Płażyński poprosił o sprostowanie, sugerując publikację nieprawdziwych informacji jakoby jego list do premiera dotyczył sieci sklepów Kaufland. Twierdzi, że dotyczył wszystkich firm, próbujących obchodzić zakaz handlu w niedzielę. W momencie publikacji tekstu, list był zacytowany w niezmienionej formie.
- W rzeczywistości moja interwencja dotyczy wszystkich sieci handlowych, które wykorzystują lukę w prawie celem obejścia przepisów. W żaden sposób nie różnicuję tych sieci ze względu na właściciela - pisze na Twitterze polityk PiS, choć gdy wcześniej publikował list do premiera zarówno na Twitterze jak i na Facebooku, obok listu znajdowało się logo sieci Kaufland. Teraz twierdzi, że jedno z drugim nie ma związku.


