5,1 mln zł w 2015 roku, 4,9 mln zł w 2016 i 4,3 mln zł w 2017 - tyle otrzymała z 1 procentu Fundacja "Nasza Przyszłość", związana z ojcem Tadeuszem Rydzykiem i jego mediami.
Stosowny zapisek, na jakie konto....
Trudno się dziwić, że z takim zastrzykiem gotówki znajduje się ona w gronie organizacji z największymi wpływami pochodzącymi z podatków.
Na pewno pomaga promocja w Radiu Maryja. Ponadto, co roku w mediach toruńskiego redemptorysty publikowane są listy miejsc, m.in. biur parlamentarzystów, którzy oferują pomoc w wypełnieniu formularzy podatkowych.
Na tej liście zawsze jest stosowny dopisek: "z uwzględnieniem 1 proc. (...) na konto Fundacji "Nasza Przyszłość".
Nieoficjalnie wiadomo, że wsparcie organizacji jest warunkiem pomocy w rozliczeniu PIT-u, choć, gdy dzwoniliśmy do wskazanych na liście biur z Kujaw i Pomorza, usłyszeliśmy, że można podzielić się podatkiem z wybranym przez siebie stowarzyszeniem.
Wojciech Kowalski, asystent toruńskiego posła PiS Jana Klawitera tłumaczy: - Pomagamy mieszkańcom społecznie. Chcielibyśmy, aby pieniądze z 1 procentu trafiły na konto "Naszej Przyszłości". Jednak osoba, która się do nas zgłosi, nie ma takiego obowiązku. Może wskazać inną fundację.
Podobnie mówią w kancelarii bydgoskiego posła PiS Łukasza Schreibera: - Oczywiście, że istnieje możliwość wyboru. Nie było i nie ma przymusu, by to była akurat organizacja związana z ojcem Rydzykiem.
Na liście są jeszcze biura dwóch parlamentarzystów z naszego regionu: Anny Sobeckiej i Bartosza Kownackiego. W obu powiedziano nam, prosząc o niepodawania nazwisk, że w tym roku już nie pomagają wypełniać deklaracji rocznych. Pracownicy komentowali dyplomatycznie, że "zostało niewiele czasu, by rozliczyć się z fiskusem i na pewno większość podatników ma ten obowiązek dawno za sobą".
Pismo z Kancelarii
Tymczasem popłoch w biurach parlamentarzystów mogło wywołać pismo, które pod koniec marca wysłano do nich z Kancelarii Sejmu. Kancelarię zaalarmowała posłanka Joanna Mucha (PO), którą oburzyła taka metoda pomocy "Naszej Przyszłości".
"Biuro poselskie nie jest ani do rozliczania PIT-ów, ani do wspierania ojca Tadeusza Rydzyka" - podkreśla posłanka Platformy. Wcześniej proponowała przekornie: "Zachęcam wszystkich do rozliczenia PIT-ów w biurach poselskich PiS i wskazania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jako organizacji, której chcecie przekazać swój 1%".
W piśmie z KS czytamy m.in., że w biurach parlamentarzystów nie wolno pomagać wypełniać deklaracji. Postraszono w nim posłów, że jeśli popełnią błędy i podatnik będzie miał kłopoty, może żądać od nich odszkodowania. Kancelaria Sejmu nie ujawnia w korespondencji, jak i czy zamierza karać polityków za takie praktyki.
Pada konkretny numer KRS...
Przygotowując ten materiał zadzwoniliśmy również do innych miejsc - punktów pomocy Radia Maryja. Siatka dbająca o interesy Fundacji "Nasza Przyszłość" jest rozbudowana, ale nie wszędzie sugerują, że pieniądze muszą trafić na wskazane konto.
- Można u nas złożyć PIT-OP. My go nie wypełniamy. To podatnik sam podaje swoje dane i wpisuje numer KRS-u Fundacji "Nasza przyszłość" (tu pada konkretny numer KRS - red.) - mówi pani Urszula z punktu RM w Ciechocinku.
- Promujemy, by pomagać przede wszystkim naszej fundacji, czyli ojca Rydzyka - odpowiada pani Ludwika z Grudziądza.
- Przede wszystkim "Nasza Przyszłość", ale nie będę upierać się, jeśli ktoś zażyczy sobie podarować 1 procent komuś innemu - podsumowuje zaś pani Olga z Chełmna.
