Potężne powodzie w Hiszpanii uśmierciły prawie sto osób, w tym pięciu pensjonariuszy domu spokojnej starości

1000 żołnierzy rozmieszczono w najbardziej dotkniętych obszarach na południowym wschodzie, a dla północnej Hiszpanii wydano ostrzeżenie przed tornadem.

115 osób uratowano z domu opieki w Paiporta, mieście w Walencji, które bardzo ucierpiało z powodu powodzi. W zrujnowanym budynku zginęło pięć osób, a jedna zaginęła.

Burmistrz miasta Maribel Albalat powiedziała: „Prądy były tak szybkie, że wezwaliśmy służby ratunkowe, które rozpoczęły ratowanie osób, które miały wodę po szyję”.

To „totalna katastrofa”, dodała, że ​​liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie. „Wiele osób przebywało w jednopiętrowych domach w Paiporta, dostała się do nich woda i nie mogli się wydostać”.

W mieście na obrzeżach Walencji, znajdującym się w epicentrum jednej z najgorszych klęsk w historii Hiszpanii, mieszka 20 tys. ludzi. Ludzie mówili, że to, co ich spotkało, to piekło na ziemi.

Gwałtowne opady deszczu rozpoczęły się we wtorek, siejąc spustoszenie od Malagi na południu po Walencję na wschodzie. To najgorsza klęska żywiołowa związana z powodzią, która nawiedziła Hiszpanię od roku  1996 r., kiedy zginęło 87 osób.

Premier Pedro Sanchez: „Jesteśmy zjednoczeni i odbudujemy wasze ulice, place i mosty. Hiszpania będzie z wami”. Przesłał kondolencje tym, którzy stracili bliskich i ostrzegł, że „niszczycielskie wydarzenie” jeszcze się nie zakończyło, bo synoptycy przewidują kolejne burze.

Prezydent regionu Walencji Carlos Mazon powiedział: „Ciała wciąż pojawiają się w miejscach, do których nie mieliśmy dostępu”.

Niemożliwe jest określenie liczby zabitych osób. W niektórych miejscach użyto helikopterów, aby przewieźć ludzi w bezpieczne miejsce.

W Katalonii w północnej kraju wydano ostrzeżenie przed gradem, który może osiągnąć średnicę dwóch centymetrów oraz tornadami i trąbami wodnymi. Ostrzeżenie jest szóstego, najwyższego stopnia.