Rowerzysta został potrącony w Gliwicach. Jechał pod prąd, w dodatku na czerwonym świetle.To cud, że nie zginął
Wczoraj, 8 sierpnia późnym wieczorem na ul. Zwycięstwa doszło do potrącenia rowerzysty. Na filmie widać, jak samochody oraz prawidłowo i oczekujących na zielone światło. W tym czasie, od strony gliwickiego rynku, jedzie „pod prąd” młody mężczyzna na rowerze. W pełnym pędzie wjeżdża na skrzyżowanie, nie dając kierowcy skody na uniknięcie zderzenia, zostaje potrącony.
Na szczęście skończyło się na potłuczeniach. 33-latek doznał obrażeń niezagrażających życiu i zdrowiu, został ukarany 500-złotowym mandatem.
Jak to się stało że ten debil był tylko potłuczony, oglądałem to miejsce nie długo po tym zdarzeniu i zadaję sobie pytanie Dlaczego,dlaczego on żyje?-a nawet po co?!,bo być może zrobi to znowu,takie hobby?
J
Janusz Cebulak
Szkoda, że tego ciu*a nie połamało konkretnie. 33 lata a umysł bachora co ledwo wylazł z pieluch. Skąd się takie bezmózgi biorą?