Powiat kartuski. Jest akt oskarżenia wobec wujka 11-latki, która utonęła w jeziorze w Załakowie
Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z 27 sierpnia 2022 r. Na terenie ośrodka wypoczynkowego w Załakowie, nad Jeziorem Świętym, doszło do utonięcia 11-letniej dziewczynki. Znajdowała się wtedy pod opieką wujka. Po godzinie 19:00 mężczyzna zauważył nieobecność dziecka.
- O zaginięciu powiadomiono policję. Na podstawie monitoringu ustalono, że dziewczynka podczas zabawy nad jeziorem, około godziny 17:20 wyskoczyła z pomostu i zniknęła pod wodą - przekazała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Ciało dziewczynki zostało odnalezione w wodzie. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że przyczyną śmierci dziecka było utonięcie.
ZOBACZ TEŻ:
Tragedia na Jeziorze Świętym w Załakowie. Utonęła tam 11-letnia dziewczynka
Nawet 5 lat więzienia
Wujkowi 11-latki zarzucono narażenie osoby pod opieką na niebezpieczeństwo w połączeniu z nieumyślnym spowodowaniem śmierci (przestępstwo z art. 160 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw z art. 11 § 2 k.k.). Grozi mu za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
- Jako faktyczny opiekun dziecka, na którym ciążył obowiązek opieki, będąc pod wpływem alkoholu, naraził dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez brak sprawowania właściwego nadzoru nad nieumiejącą pływać pokrzywdzoną, brak niezwłocznej reakcji na jej wejście do wody w miejscu niedozwolonym na niestrzeżonym kąpielisku, w następstwie czego nieumyślnie spowodował jej śmierć w wyniku utonięcia - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzuconego przestępstwa i złożył wyjaśnienia.
