- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 22 w poniedziałek – mówi oficer dyżurny wielkopolskich strażaków. - Na miejsce pożaru zostało skierowanych osiem zastępów strażackich.
Jeszcze przed przybyciem strażaków mieszkańcy o własnych siłach opuścili dom. Niestety, jedna z osób została ranna. Pogotowie zabrało ją do szpitala. Pozostali znaleźli schronienie u rodziny
Na miejsce zdarzenia wezwano także policję i pogotowie energetyczne, przyjechał również Cyprian Wieczorek, wójt gminy Damasławek. - Budynek całkowicie się spalił, nie nadaje się do dalszego użytkowania – twierdzi oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.
Akcja gaśnicza zakończyła się we wtorek po godzinie 1.
POLECAMY: