Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komisariatu Policji Metra Warszawskiego zatrzymali mężczyznę podejrzanego między innymi o fałszywe zawiadomienie dotyczące zagrożenia życia wielu osób i mienia znacznych rozmiarów. Chodzi o 52-latka, który kilka dni temu w godzinach wieczornych zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował służby o bombie podłożonej na stacji Metro Centrum.
Policjanci oraz pozostałe służby podjęli natychmiastowe działania zmierzające do weryfikacji tej wiadomości i zapewnienia bezpieczeństwa podróżnych. Kiedy wiadomo było już, że alarm jest fałszywy, policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego przestępstwa - wyjaśnia podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa Śródmieście.
Mężczyźnie grozi 8 lat więzienia
52-latek został zatrzymany kilka dni po zdarzeniu. Mundurowi zaleźli przy nim telefon, z którego dzwonił na alarmowy numer 112 zawiadamiając o podłożeniu bomby. Okazało się, że mężczyzna dopuścił się tego przestępstwa po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za podobny, umyślny czyn, czyli w warunkach recydywy.
Oznacza to, że Sąd może mu teraz wymierzyć karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - wyjaśnia podinsp. Robert Szumiata.
Mężczyzna usłyszał już trzy zarzuty, za które kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 52-latka na 3 miesiące.\
