Pożar na Radwańskiej. Ukochana go porzuciła, więc... podpalil jej kamienicę

Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali 39-latka, który po zawodzie miłosnym zemścił się na byłej ukochanej i podpalił w Łodzi kamienicę, w której mieszkała. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Do podpalenia kamienicy doszło 6 marca przy ul. Radwańskiej w centrum miasta. Podejrzany zakradł się do budynku w ten sposób, że zadzwonił do mieszkania byłej partnerki i przedstawił się jako pracownik administracji. Przyniósł ze siedem puszek z rozpuszczalnikiem: trzy umieścił na strychu, a cztery w klatce schodowej na trzecim piętrze. Następnie podpalił niebezpieczną substancję i uciekł z budynku.

Zaniepokojony lokator, który wyszedł na klatkę schodową zaalarmowany przez szczekającego psa sąsiada, zauważył jak sprawca wybiega z budynku. Widząc tlące się puszki sam zaczął gasić pożar, a jednocześnie wezwał straż pożarną. Policjanci, którzy chwilę później pojawili się na miejscu zdarzenia, bardzo szybko ustalili możliwy motyw sprawcy i wytypowali osobę podejrzaną o ten czyn – informuje komisarz Marcin Fiedukowicz z KMP w Łodzi.

Ogień został szybko ugaszony i nikomu nic się nie stało. 39-latek został zatrzymany w swoim miejscu pracy na Retkini. Okazało się, że był już notowany za przestępstwa. Usłyszał zarzut doprowadzenia do zdarzenia, które zagrażało zdrowiu i życiu wielu osób. O jego losie zadecyduje prokurator.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
bardzo proszę o pomoc

pomagam.pl/andrzejkulis
S
Sedzia Zgred
Jak lubi ciepło ogniska i zapach spalenizny to skazać go na krzesło elektryczne-wtedy będzie szczęśliwy!!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl