Spis treści
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Ż. Mężczyzna spowodował tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej.
Zmienione zarzuty dla Łukasza Ż.
Prokuratura oskarżyła Łukasza Ż. o spowodowanie wypadku w ruchu lądowym, na skutek którego poniósł śmierć pokrzywdzony Rafał P., pokrzywdzona Ewelina P. doznała obrażeń ciała skutkujących zaistnieniem u niej choroby realnie zagrażającej życiu, zaś dwie osoby pokrzywdzone w tym małoletni Jakub P. i Paulina K. doznali obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała trwającym dłużej niż siedem dni.
- Oskarżony bezpośrednio po zdarzeniu zbiegł z miejsca wypadku, a przestępstwa tego dopuścił się znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie zastosowawszy się do orzeczonego wobec niego prawomocnym wyrokiem sądu zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz w okresie pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne – wskazał Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Prokuratura zmieniła zarzu...
Łukasz Ż. nie przyznaje się
Oznacza to, że mężczyzna działał w recydywie. W związku ze zmianą opisu i kwalifikacji zarzucanego czynu podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak przypominają służby, wobec Ż. aktualnie nadal stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Przestępstwo zarzucane mężczyźnie zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze od 5 do 30 lat. Jak podawaliśmy, na zmianę zarzutów dla Ż. wpłynęła uzyskana opinia z zakresu rekonstrukcji wypadków w ruchu lądowym.
Jechał ponad 200 km/h, uderzył w czteroosobową rodzinę
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej na jezdni w kierunku Saskiej Kępy. Na wysokości Torwaru w osobowego forda, poruszającego się prawym pasem jezdni, z olbrzymią prędkością wjechał biały volkswagen, którym podróżowało czterech mężczyzn i kobieta. Na skutek uderzenia ford, którym jechała rodzina, został zepchnięty na bariery. Śmierć na miejscu poniósł 37-letni mężczyzna, jadący na tylnym siedzeniu.
W fordzie znajdowała się jeszcze jego 37-letnia żona i dwójka dzieci w wieku cztery i osiem lat.Wszyscy zostali ranni i trafili do szpitala.
Z opinii biegłych wynika, że kierowany przez Łukasza Ż. volkswagen poruszał się w ciągu pięciu sekund poprzedzających zderzenie z prędkością zwiększającą się od prędkości 205 km do prędkości 226 km/ h w terenie, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi do 80 km/h.
Sprawca wypadku uciekł. Mężczyzna został zatrzymany niedługo później w Lubece w Niemczech.
Wielokrotnie karany
Łukasz Ż. był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkakrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. Rok wcześniej sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
