
Ogień pojawił się w nieużywanym hotelu Ross Lake House Hotel w sobotę około 23:35. Już w czwartek zamieszkać tam miało aż 70 azylantów. Na szczęście podczas wybuchu pożaru nikogo nie było w budynku. Policja bada okoliczności powstania pożaru. Trop kieruje ją do uczestników protestu, który odbył się tam kilka godzin wcześniej. Ludzie nie zgadzali się na to, aby azylanci zamieszkali w tym budynku. Zablokowali nawet wejście do hotelu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Kraj jest przerażony liczbą osób ubiegających się o azyl
Wiadomo, że włodarze hotelu podpisali kontrakt z rządem, aby 70 osób, które starało się o azyl w Irlandii, mogło tam mieszkać. Lokalni politycy oraz mieszkańcy Rosscahill nie chcieli o tym słyszeć. Chodzi o szybki przyrost imigracji do tego kraju. Według danych z urzędu statystycznego CSO, w całej Irlandii przebywa obecnie aż 141,6 tys. imigrantów. W porównaniu z 2022 rokiem liczba ta wzrosła o ponad 20 tysięcy. Od 2007 roku w kraju nie było tak wielu migrantów, co w tej chwili.
Nie tak dawno na ulicach Dublina zdarzył się prawdziwy dramat. Mężczyzna o Algierskich korzeniach zaatakował na ulicy trójkę dzieci oraz nauczycielkę. Został obezwładniony przez przejeżdżającego kuriera Caio Benicio.
Źródło: