Groźny pożar pod Wrocławiem. Płomienie pojawiły się w pierwszy dzień świąt, przed godziną 6 nad ranem, w miejscowości Wilkowice (powiat wrocławski, gmina Zórawina). Doszło tam do pożaru stodoły, a ogień szybko się rozprzestrzeniał niszcząc praktycznie cały dach budynku. Wewnątrz składowano m.in. drewno, co utrudniały akcję gaśniczą.
Do akcji gaśniczej ruszyło kilka zastępów strażaków zawodowych oraz ochotników. Udało się zapobiec przeniesieniu ognia na inne budynki, płomienie opanowano ostatecznie około godziny 8, dogaszanie zakończono około godz. 10. Nie ma osób rannych, teraz będą wyjaśniane okoliczności pojawienia się ognia.
W TYM MIEJSCU DOSZŁO RANO DO POŻARU:
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice
To czysty przypadek, nikt nie chciałby takiego nieszczęścia, na wsi mieszkają normalni ludzie , tym którym spłonęła stodoła to nasi sąsiedzi którzy są dobrymi ludźmi , więc ten komentarz , że wsioki jest nie na miejscu.
G
Gość
25 grudnia, 17:18, Tomasz:
Czy wsioki z takich wioch, co to nie płacą podatków, dostają potem rachunek za pracę strażaków, czy też to my, miastowi, płacimy za wsioKRUSy i sponsorujemy im takie akcje?
26 grudnia, 9:11, Gość:
Prawda!
26 grudnia, 11:06, Gość:
Gówno prawda
Ten komentarz utwierdził mnie jedynie w przekonaniu, że debili nie tworzą debile rodzą się sami. Ten konkretny wsiok od 25 lat naraża swoje zdrowie i życie pracując w Państwowej Straży Pożarnej ratując takich debili jak komentujący Tomasz
G
Gość
Wiejskie fajerwerki !?
G
Gość
25 grudnia, 17:18, Tomasz:
Czy wsioki z takich wioch, co to nie płacą podatków, dostają potem rachunek za pracę strażaków, czy też to my, miastowi, płacimy za wsioKRUSy i sponsorujemy im takie akcje?
26 grudnia, 9:11, Gość:
Prawda!
Gówno prawda
G
Gość
25 grudnia, 17:18, Tomasz:
Czy wsioki z takich wioch, co to nie płacą podatków, dostają potem rachunek za pracę strażaków, czy też to my, miastowi, płacimy za wsioKRUSy i sponsorujemy im takie akcje?
wsioki z takich wioch pracują w mieście pajacu, a tacy jak Ty miastowi siedzą z Kariną na ławeczce i za 500 na[wulgaryzm]iajo szulgi do browara łypiąc krzywym okiem na swoje bombelki... lub w wolnej chwili stoją w kolejce na Graficie czy innej pieniądzodaji
G
Gość
25 grudnia, 14:24, Mordechaj Blumsztajn:
Przypomniało mi się jak nas sprzedawaliscie do obozów zagłady za kieliszek wódki kolaboranci...
hah, gnido zamilcz, Ty i Twoi bracia sprzedawaliście się za szekle. Przypomnę Ci tylko Itzhak Katznelson:
"Jam jest ten, który to widział, który przyglądał się z bliska,
Jak dzieci, żony i mężów, i starców mych siwogłowych
Niby kamienie i szczapy na wozy oprawca ciskał
I bił bez cienia litości, lżył nieludzkimi słowy.
Patrzyłem na to zza okna, widziałem morderców bandy –
O, Boże, widziałem bijących i bitych, co na śmierć idą…
I ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby –
Rękoma Żydów zadano śmierć Żydom – bezbronnym Żydom!
Zdrajcy, co w lśniących cholewach biegli po pustej ulicy
Jak ze swastyką na czapkach – z tarczą Dawida, szli wściekli
Z gębą, co słowa im obce kaleczy, butni i dzicy,
Co nas zrzucali ze schodów, którzy nas z domów wywlekli.
Co wyrywali drzwi z futryn, gwałtem wdzierali się, łotrzy,
Z pałką wzniesioną do ciosu – do domów przejętych trwogą.
Bili nas, gnali starców, pędzili naszych najmłodszych
Gdzieś na struchlałe ulice. I prosto w twarz pluli Bogu.
Odnajdywali nas w szafach i wyciągali spod łóżek,
I klęli: „Ruszać, do diabła, na umschlag, tam miejsce wasze!”
Wszystkich nas z mieszkań wywlekli, potem szperali w nich dłużej,
By wziąć ostatnie ubranie, kawałek chleba i kaszę.
A na ulicy – oszaleć! Popatrz i ścierpnij, bo oto
Martwa ulica, a jednym krzykiem się stała i grozą –
Od krańca po kraniec pusta, a pełna, jak nigdy dotąd –
Wozy! I od rozpaczy, od krzyku ciężko jest wozom…
W nich Żydzi! Włosy rwą z głowy i załamują ręce.
Niektórzy milczą – ich cisza jeszcze głośniejszym jest krzykiem.
Patrzą… Ich wzrok… Czy to jawa? Może zły sen i nic więcej?
Przy nich żydowska policja – zbiry okrutne i dzikie!
A z boku – Niemiec z uśmiechem lekkim spogląda na nich,
Niemiec przystanął z daleka i patrzy – on się nie wtrąca,
On moim Żydom zadaje śmierć żydowskimi rękami!" ........
D
Dolphinus
25 grudnia, 17:18, Tomasz:
Czy wsioki z takich wioch, co to nie płacą podatków, dostają potem rachunek za pracę strażaków, czy też to my, miastowi, płacimy za wsioKRUSy i sponsorujemy im takie akcje?
A jeżeli tobie paliłaby się du.a to ktoś pytałby się ciebie, czy płacisz podatki? Idź leczyć się na nogi, bo na głowę już za późno! Jakim trzeba być kompletnym debilem, z whiskasem zamiast mózgu. Aby tak komentować czyjąś tragedię.
G
Gość
25 grudnia, 19:50, Gość:
Wojnowice
Wojkowice
G
Gość
Wojnowice
G
Gość
25 grudnia, 17:18, Tomasz:
Czy wsioki z takich wioch, co to nie płacą podatków, dostają potem rachunek za pracę strażaków, czy też to my, miastowi, płacimy za wsioKRUSy i sponsorujemy im takie akcje?
Przecież ty nic nie płacisz, tylko okradasz rodziców z renty, więc o co fikasz?
Chińskie lampki znowu w akcji... Kto w koncu ukruci handel tym badziewiem?
Masz lampki w stodole? Ciekawe...
h
hjg
Tyle drewna się zmarnowało, szkoda lasów.
G
Gość
Widzę już poprawiono, bo przed edycją artykuł walił nierzetelnością... Czytam w pierwotnej wersji, że "z ogniem walczono do godziny 8", gdzie sam widziałem jeszcze po godzinie 10 naliczyłem na miejscu 5 zastępów straży i dwa wozy podjeżdżające naprzemiennie z zapasem wody, bo miejscowy basen przeciwpożarowy to już tylko chaszcze i muł, zamiast wody do gaszenia. Ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.