Po raz pierwszy policjanci o podłożeniu bomby zostali poinformowani 9 stycznia. Ładunek miał się znajdować w jednej ze szkół na poznańskim Nowym Mieście. Dwa dni później poinformowano o kolejnych ładunkach - tym razem bomby miały znajdować się na dworcach.
- Bezzwłocznie do obiektów zostali skierowani policjanci, w tym specjaliści od pirotechniki, a także przewodnicy psów służbowych z psami wykrywającymi materiały wybuchowe - relacjonuje Patrycja Banaszak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. I dodaje: - Funkcjonariusze po sprawdzeniu obiektów na szczęście nie ujawnili podejrzanych pakunków lub materiałów pirotechnicznych.
W sprawie zatrzymano już dwóch mężczyzn 35- i 46-latka.
- Podejrzani usłyszeli zarzut fałszywego zawiadomienia o podłożeniu ładunku wybuchowego. Decyzją prokuratory jeden z nich został objęty policyjnym dozorem, drugi trafił do aresztu - informuje Patrycja Banaszak.
Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.
POLECAMY:
Studniówki 2018 w Poznaniu: Oto najpiękniejsze dziewczyny! [...