Poznań: Miasto walczy z klubami go-go. W listopadzie zapadnie kluczowy wyrok?

Redakcja
Władze miasta mają nadzieję, że uda się wygrać proces z klubami go-go. W pierwszej instancji miasto przegrało
Władze miasta mają nadzieję, że uda się wygrać proces z klubami go-go. W pierwszej instancji miasto przegrało Łukasz Gdak
Najprawdopodobniej w listopadzie rozstrzygnie się czy miasto Poznań wygra proces z klubami go-go o ochronę wizerunku. Władze Poznania domagają się miliona złotych. W pierwszym procesie zapadł wyrok korzystny dla właścicieli klubów ze striptizem.

– Mamy świadomość, że to jest trudna sprawa i trudny proces, ale najgorsza byłaby bierność z naszej strony. Liczymy na to, że na drodze sądowej uda się zwrócić uwagę na problemy związane z klubami go-go w centrum miasta. Prowadzona przez nie działalność wpływa negatywnie na wizerunek miasta – przekonuje Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Czytaj też: Poznań: Miasto odwołało się od niekorzystnego wyroku w sprawie klubów go-go

O walce, jaką Poznań wytoczył klubom go-go, mówi się już od prawie dwóch lat. Jeszcze pod w listopadzie 2016 roku władze miasta wytoczyły pozew przeciwko spółkom, do których należą klubu na poznańskim Starym Rynku. – Jako prezydent nie zgadzam się na psucie wizerunku Poznania w ten sposób – mówił wtedy Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Zaledwie kilka dni później na Starym Rynku rozpoczęły się wykopy mające związek z planowana modernizacją płyty. Nieoficjalnie wiadomo było, że ich lokalizacje zostały wybrane nieprzypadkowo. Wszystkie prace prowadzone były bezpośrednio przy klubach go-go i w znaczny sposób utrudniały wejście do nich

Proces przeciwko klubom go-go ruszył w sierpniu ubiegłego roku. Władze miasta domagały się zasądzenia po pół miliona złotych dla Stowarzyszenia Wspierania Transplantacji Szpiku i Onkologii Dziecięcej „Dzieciaki Chojraki” przy ul. Szpitalnej oraz Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Równy Start” ul. Św. Rocha.
Już w październiku 2017 roku Sąd Okręgowy wydał wyrok niekorzystny dla władz Poznania. – Oddalenie powództwa wynika z faktu, że czyny i zdarzenia, o których mówiło powództwo nie zostały udowodnione lub nie naruszają dóbr osobistych miasta Poznań – argumentowała sędzia Agnieszka Wieczorek.

I dodawała: – W pozwie wymieniono kilka grup czynów, które miały naruszyć dobra osobiste miasta Poznań.. Wskazywano m.in. na uporczywe nagabywanie przechodniów przez pracowników klubów, co rzekomo miało charakter wybryków w rozumieniu kodeksu wykroczeń. To bardzo ogólne stwierdzenie, za którym nie pojawiły się żadne dowody potwierdzające takie działania.

Czytaj też: Poznań przegrał proces z klubami go-go

Na początku lutego władze miasta złożyły odwołanie od wyroku do poznańskiego Sądy Apelacyjnego. Rozprawa apelacyjna ma odbyć się w listopadzie.

– Wiemy, że sprawy dotyczące innych miast kończyły się niekorzystnymi wyrokami. Mamy też świadomość, że to trudna sprawa, bo z jednej strony mamy do czynienia z wolnością działalności gospodarczej, a z drugiej z negatywnymi reakcjami mieszkańców, którzy czują się pokrzywdzeni działalnością klubów. Oczywiście zdarzają się też skargi na działalność zwykłych pubów czy barów, ale nie na tak wielką skalę jak w przypadku klubów go-go – mówi Mariusz Wiśniewski.

Mecenas Łukasz Mieloch, pełnomocnik pozwanych klubów, uważa, że pozew miasta jest bezzasadny. – Nasze stanowisko się nie zmieniło. Uważamy, że wyrok sądu pierwszej instancji jest słuszny i będziemy domagali się oddalenia apelacji złożonego przez miasto – mówi.

I dodaje: – Przygotowujemy odpowiedź na apelację miasta. Znajdą się w niej te same argumenty, jak w przypadku postępowania przed Sądem Okręgowym.

Obecnie na Starym Rynku działają jeszcze trzy kluby go-go. Nawet jeśli miasto przegrałoby proces apelacyjny, Mariusz Wiśniewski upatruje szansy na walkę z nimi poprzez wchodzącą w życie w marcu przyszłego roku uchwałę ustanawiającą na Starym Mieście Park Kulturowy. – W przypadku klubów go-go chodziłoby np. o zakaz świecących reklam – mówi wiceprezydent Poznania.

Stary Rynek: Utrudniono wejście do klubów go-go

Miasto kopie obok klubów go-go. Celowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Miasto walczy z klubami go-go. W listopadzie zapadnie kluczowy wyrok? - Głos Wielkopolski

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jórek O'gurek
Wynajęci przez miasto prawnicy nie robią tego w ramach wolontariatu tylko za kasę, nieważne czy miasto wygra czy przegra i tak poniesie(my) koszty. Przypadek Wrocławia pokazuję, że sądy orzekają w takich przypadkach na korzyść właścicieli klubów, więc po co Poznań kroczy tą samą drogą trwoniąc publiczne środki?
J
Jórek O'gurek
Bardziej niż kluby gogo wizerunek miasta psuje uczestnictwo prezydenta w tęczowych paradach i obejmowanie ich patronatem.
d
der Räuber
Mamy dość natrętów nękających za każdym przejściem przez Stary Rynek. Trzy cztery osoby zawsze się doczepią. Ogólnie aktualny sposób funkcjonowania tej części miasta wymaga poprawy. Na początek likwidacji klubów gogo.
G
Genas
Miasto ma rację. Go-go kluby i ich pracownice zakłócają porządek na płycie Starego Miasta. A pani sędzina nie wie co mówi. Niech wyśle na zwiady stenotypistkę oraz stażystów wysyłających listy, to jej powiedzą. Oj - durnych mamy sędziów. Potem nie ma się co dziwić, że taki syf wokół...
Wróć na i.pl Portal i.pl