"Robimy to dla wszystkich - solidarnie z sędziami" - to hasło protestu w obronie sędziów, który odbył się w niedzielę po południu na placu Mickiewicza w Poznaniu oraz ponad stu innych miastach. Przypomnijmy, że kilka dni temu zastępca rzecznika dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych sędzia Michał Lasota wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko Pawłowi Juszczyszynowi, sędziemu Sądu Rejonowego w Olsztynie, który wezwał Kancelarię Sejmu do ujawnienia list poparcia do nowej KRS. Zdaniem Lasoty olsztyński sędzia "uchybił godności urzędu". Tego samego dnia olsztyński sędzia został zawieszony w obowiązkach.
Z kolei sędzia Olimpia Barańska-Małuszek z Gorzowa Wielkopolskiego dowiedziała się, że za sprawę dyscyplinarną, która dotyczy jej dwóch wpisów na Twitterze - z których jeden odnosił się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - rzecznik dyscyplinarny domaga się zawieszenia jej w czynnościach i obcięcia pensji.
Czytaj też: Poznań: Przed Sądem Okręgowym protestowali pracownicy wymiaru sprawiedliwości - żądają podwyżek
Kilkuset poznaniaków i Wielkopolan postanowiło się sprzeciwić takim decyzjom rzecznika dyscyplinarnego. W niedzielne popołudnie jako pierwsza przemówiła do nich Olimpia Barańska-Małuszek. - Składaliśmy przysięgę, że będziemy stać na straży prawa i będziemy wiernie służyć Polsce. To nasz obowiązek, my nie możemy odmówić, chociaż politycy chcą, żebyśmy się ich bali i wkroczyć w naszą pracę, w orzekanie, w wydawanie wyroków. Mimo strachu, mimo obaw, musimy stać w zgodzie z wartościami i Konstytucją - mówiła do zebranych na pl. Mickiewicza osób.
Czytaj też: Protest pracowników przybiera na sile. W sądach coraz większy chaos i braki kadrowe
Podczas demonstracji głos zabrała także poznańska sędzia Monika Frąckowiak, która podkreśliła, iż sędziowie protestują przede wszystkim dla zwykłych obywateli. - Gdybyśmy robili to dla siebie, złożylibyśmy hołd ministrowi Ziobro i żyli w spokoju oraz dostatku - podkreślała. - Mamy mnóstwo kontaktów z sędziami i prawnikami w całej Europie, i wszyscy są pod ogromnym wrażeniem, jak mocne okazało się społeczeństwo obywatelskie w Polsce. Mają wątpliwości czy obywatele ich krajów wyszliby na ulice w obronie praworządności - dodała.
Czytaj też: Chaos i odwołane rozprawy w sądach - to efekt protestu pracowników. Żądają podwyżek
Nie zabrakło także głosu młodych poznaniaków. Jeden z nich, licealista Kacper Przybylski, tłumaczył, że jest mu wstyd, gdy musi bronić niezawisłości sędziów i praworządności na demonstracjach. Maturzysta cytował także fragmenty Konstytucji. - Konstytucji nie przeczytał chyba ani jeden polityk PiS, a już tym bardziej prezydent Andrzej Duda, który notorycznie, od czterech lat, ją gwałci. Mamy do czynienia z dyktatura ciemniaków - podsumował.
Tłum skandował: "Solidarność! Wolne sądy!"
Poznań: Łańcuch Światła na placu Wolności. Protestujący doma...
Sprawdź też:
