Posłanka PPS bez chwili zawahania porównała możliwość zawetowania przez dane państwo konkretnych postanowień unijnych do szlacheckiego liberum veto. – Jeśli jest się w takich organizacjach, czy wręcz organizmach jak Unia Europejska, to trzeba być bardzo wstrzemięźliwym ze stosowaniem prawa weta – twierdzi prof. Senyszyn. – Jeżeli 27 państw chce czegoś, to nie można być enfant terrible, który mówi „nie”, tupie nogą i potrząsa pięścią – uznaje lewicowa posłanka i na potwierdzenie swoich słów przypomina wystąpienie radzieckiego przywódcy Nikity Chruszczowa na forum ONZ, który w ramach protestu uderzał butem w blat.
Europoseł Zbigniew Kuźmiuk nie ma wątpliwości: - kanclerz Olaf Scholz chce zmieniać Unię Europejską pod światłe przywództwo Niemiec. Tego światłego przywództwa mieliśmy już przykłady. Dwa razy skończyło się to wojnami światowymi – przypomniał eurodeputowany PiS.