Premier Mateusz Morawiecki odwiedza Małopolskę zagrożoną podtopieniami [ZDJĘCIA]

(red)
Premier odwiedził Czarnochowice
Premier odwiedził Czarnochowice Łukasz Gazur
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził w w Krakowie i Małopolsce tereny zagrożone zalaniem. Przystankiem w podróży były m.in. stopień wodny Kościuszko, gdzie - jak stwierdził szef rządu - "widać było, jak woda przybiera na naszych oczach". Później premier zwiedzał zbiornik retencyjny w Bieżanowie. A na koniec odwiedził miejscowość Czarnochowice niedaleko Wieliczki.

Powiat krakowski. Zalane podwórka, piwnice i drogi. Strażacy...

Powiat proszowicki. Zalane domy, zamulone przepusty, nieprze...

Rejon ulicy Czarnochowskiej

Pogotowie przeciwpowodziowe w gminie Wieliczka. Najtrudniej ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Premier Mateusz Morawiecki odwiedza Małopolskę zagrożoną podtopieniami [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Nie ma jak się podlansować przed wyborami na cudzym nieszczęściu. Dziwnym zbiegiem okoliczności żaden poszkodowany nie zapyta dlaczego nie podniesiono wałów, nie zbudowano zbiorników retencyjnych, nie zabezpieczono przed powodzią. Wszyscy szczęśliwi, że władza do nich przyjechała. A prawda jest taka, że każde spotkanie z poszkodowanymi jest starannie wyreżyserowane. W świat ma iść przekaz, że władza pomaga. A jak dodatkowo jeden z drum założy kurtkę strażacką czy gumowce, to tylko na plus. Po wyborach nikt nie będzie pamiętał o poszkodowanych
Wróć na i.pl Portal i.pl