Posiadanie takiego lokum jest powodem do dumy i wyznacznikiem prestiżu. Wiedzą o tym sprzedający, którzy wyceniają to wielowiekowe dziedzictwo bardzo wysoko - napisali w swoim raporcie analitycy Home Brokera. I tak, mieszkania przy placu Zamkowym w Warszawie kosztują prawie 44,5 tys. zł/mkw., przy ul. Floriańskiej w Krakowie - ok. 25 tys. zł/ mkw.
Nic zatem dziwnego, że nabywcami nie są przeciętnie uposażone rodziny z dziećmi, ale osoby, które zakup lokalu na starówce traktują jako lokatę kapitału. Mieszkaniami tymi interesują się też ci, którzy chcą zarabiać na wynajmie. Kilkudniowe lub dwutygodniowe użyczanie lokalu turystom w okresie wakacyjnym może wynieść tyle, co całoroczny wynajem np. studentom - obliczyli analitycy Home Brokera.
Mieszkania na starówce mają swoją specyfikę. To, co zwykłemu najemcy może przeszkadzać - poddasze, skosy, wąskie okna - dla przyjezdnych będzie pożądanym elementem tworzącym klimat miejsca - zwracają uwagę autorzy raportu. Moda na starówkę przywędrowała do nas z Europy Zachodniej. Tyle że dzieła sztuki budowlanej - pełne ozdobnych detali zabytkowe kamieniczki o historycznej wartości - znajdują się tylko w niektórych polskich miastach.
Choć Starówka warszawska jest absolutnym liderem cenowym, to wartość historyczna kamieniczek jest wątpliwa. Budynki - jak wiadomo - zostały odbudowane od podstaw po wojnie.
Stolica ma jednak swoje prawa. Sprzedawcy wystawiają ceny od 13 tys. do ponad 44 tys. zł/mkw. Średnia wynosi 19 tys. zł/mkw.
Najtańsze mieszkanie można było kupić na Rynku Nowego Miasta w cenie 320 tys. zł, ale ma ono niewielką powierzchnię - tylko 20 mkw. Cena za metr wyniosła 16 tys. zł. Najdroższe kosztowało 3,17 mln zł. To 116-metrowe lokum przy ul. Świętojańskiej.
Także gdańskie Stare Miasto zostało odbudowane po wojennych zgliszczach. Prawdziwe zabytki to tylko Wielki Młyn, Ratusz Staromiejski oraz kościoły: św. Katarzyny i św. Brygidy.
Średnia cena mieszkania w kamienicy jest znacznie niższa niż w Warszawie i wynosi 10,5 tys. zł. Na gdańskiej Starówce można było kupić najtańsze lokum w podobnej cenie co w Warszawie (za 315 tys. zł), ale nieco większe, bo 35-metrowe.
Kamienice odbudowane na podstawie obrazów lub zdjęć dla miłośników zabytków nie mają takiej wartości jak autentyczne budowle. Dla nich tylko dwa miasta: Kraków i Toruń zasługują na miano historycznych centrów. Raport obejmuje prócz wymienionych także Wrocław (średnia - 10,8 tys. zł/mkw.) i Poznań ( 7,3 tys. zł/mkw.).
W Krakowie trzeba zapłacić średnio 12,2 tys. zł, aby zamieszkać na Starówce. Najtańszą ofertą było 26-metrowe mieszkanie przy ul. Brzozowej. Koszt nabycia wyniósł 270 tys. zł, czyli 10,4 tys. zł/mkw. Najwięcej zażądano za 109-metrowy, trzypokojowy lokal przy ul. Floriańskiej. Właściciel chciał 2,7 mln zł, a więc prawie 25 tys. zł/mkw.
Toruńska Starówka znajduje się od 1990 r. na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. A mimo to ceny są tu dużo niższe niż w pozostałych miastach. Najwyższa cena za metr kwadratowy wynosi niecałe 7 tys. zł, najniższa zaś ok. 3,6 tys. zł. Za dwupokojowe mieszkanie 52-metrowe przy Prostej wystarczyło zapłacić tylko 188 tys. zł, by stać się jego właścicielem.
Najdroższe kosztowałoby nas 640 tys. zł. Za tyle został sprzedany 160-metrowy lokal, przy ul. Łaziennej.
Jak zatem widać, na wartość starówek nie przekłada się wartość historyczna obiektów, ale poziom cen za metr kwadratowy w danym mieście.